Co za tydzień! Dawno nie miałam tak intensywnych dni. Dopiero dziś się porządnie wyspałam i miałam czas poleniuchować :D Przez to, że w tym tygodniu byłam tak bardzo zalatana. nie miałam czasu ani zrobić zdjęć ani tym bardziej posiedzieć nad nowym postem ;) No ale lepiej późno niż wcale, co nie?
Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam Wam o moim zamiłowaniu do wszelkiej maści konkursów na fb i insta? No wiec kolejny raz potwierdziła się zasada że jeśli grasz, to wygrasz ;)
W poniedziałek dostałam paczkę z kosmetykami, które wygrałam w konkursie na profilu marki Holika Holika na fb. Konkurs był organizowany z okazji dnia rodzeństwa i z tego tytułu w przesyłce znalazły się dwie bliźniacze paczki, jedna dla mnie, druga dla siostry. No i w dzisiejszym poście zobaczycie, co znalazłam w swojej paczce ;)
HOLIKA HOLIKA :klik:
Zakładam, że większość z Was kojarzy markę kosmetyków koreańskich, jaką jest właśnie Holika Holika. Marka ta od paru lat szturmem zdobywa serca polek a w swojej ofercie ma przekrój kosmetyków pielęgnacyjnych do twarzy i ciała a także kolorówkę. Wszystkie te kosmetyki są zgodne z azjatycką, dziesięcioetapową pielęgnacją. Kosmetyki marki Holika Holika znajdziecie w większości sklepów internetowych a także drogeriach stacjonarnych.
MASKI W PŁACHCIE
Na początek cztery maski w płachcie. Pierwsza to Pig-Nose Clear Black Head Honey Gold to trzy kroki do pozbycia się zaskórników i wągrów ze skóry nosa ;) Trzy saszetki, które po kolei : zmiękczają zaskórniki i otwierają pory, potem je głęboko oczyszczają pozbywając się zaskórników i nadmiaru sebum, by na koniec zamknąć pory, wygładzić skórę i intensywnie ją nawilżyć. Miałam kiedyś podstawową wersję tej maseczki i byłam zadowolona. Ciekawa więc jestem, czy opcja z miodem i 24 karatowym złotem sprawdzi się równie dobrze ;) Kolejna - Dwuskładnikowa maseczka z rumiankiem to w pewnym sensie maseczka DIY, ponieważ zanim nałoży się ją na twarz należy umieścić torebkę z ekologiczną herbatą z rumianku w saszetce z maską nasączoną odżywczą emulsją. Tak skomponowana maska ma oczyścić i odświeżyć skórę naszej twarzy. Trzecią maską jest Baby Pet Magic Mask Sheet - Seal czyli maska rozjaśniająca z witaminą B3, która ma pomóc pozbyć się przebarwień. No i ostatnia - Przeciwzmarszczkowa maska z peptydami ma odżywić, nawilżyć, wygładzić i uelastycznić skórę. Już nie mogę się doczekać, kiedy wypróbuję wszystkie te maski :)
BLACK SNAIL TRAVEL KIT
Zestaw składający się z trzech miniaturowych produktów oraz maski w płachcie (kolejna maska YAY! :D ) Głównym składnikiem wszystkich tych kosmetyków jest ekstrakt ze śluzu czarnego ślimaka, który ma silne działanie przeciwzmarszczkowe i ujędrniające. Oprócz wspomnianej już maski mamy tu skoncentrowany krem przeciwzmarszczkowy, gęsty tonik do codziennej pielęgnacji oraz lekką emulsję nawilżającą. Jestem bardzo ciekawa działania tego zestawu :)
KOLORÓWKA
ALOE MOISTURE SOOTHING SET
Nie mogło zabraknąć kosmetyków z kultowej już serii Aloe Soothing. Kto z Was nie zna wielofunkcyjnego żelu aloesowego? Jestem pewna, że jeśli go nie mieliście to na pewno nie raz widzieliście go na sklepowych półkach czy w internecie. W zestawie są dwie buteleczki żelu aloesowego o pojemności 55ml; tonik , który odświeża, nawilża i zwęża pory; emulsja do twarzy, która wygładza, ujędrnia i nawilża skórę no i na koniec regenerująca maska w płachcie.
Dzisiejszy post jest dość krótki, ale nie chciałam zagłębiać się w analizę składów tych kosmetyków bez sprawdzenia ich działania na własnej skórze. Będzie na to czas przy okazji bardziej szczegółowych recenzji, których możecie spodziewać się za jakiś czas :) Mam nadzieję, że uda mi się namówić siostrę na wspólną, "siostrzaną" recenzję, w końcu dostała identyczną paczkę :)
Dajcie znać, czy mieliście już okazję używać któregoś z tych kosmetyków? Recenzję którego zestawu chcielibyście przeczytać w pierwszej kolejności?