Jestem pewna, że większość z Was widziała już ten gadżet na wielu blogach czy instagramie. Jakiś czas temu szturmem zdobył on serca wielu kobiet, mimo że nie jest wynalazkiem naszych czasów
Kamienny roller do masażu twarzy to nie tylko piękny ale też bardzo przydatny gadżet. W dobie ciągłych poszukiwań przepisu na piękną skórę warto cofnąć się daleko daleko w przeszłość i wypróbować sposoby znane kobietom od wieków. Kamienne wałki, czy to z jadeitu, kwarcu czy innych kamieni szlachetnych, są znane i stosowane w Chinach od wieków.
CO DAJE MASAŻ KAMIENNYM WAŁKIEM?
Kamienne wałki w zależności od rozmiaru mogą być stosowane do masażu różnych obszarów twarzy. Dostępne na rynku rollery są wyposażone w dwa wałki o różnych rozmiarach. Duży nadaje się do masażu policzków, czoła i szyi a mały świetnie się sprawdzi w okolicach oczu, ust i nosa. Jest jednak kilka niezależnych od rozmiaru korzyści, jakie niesie za sobą regularne używanie takiego rollera:
- poprawa elastyczności i ukrwienia skóry,
- redukcja cieni i obrzęków w okół oczu,
- ukojenie skóry i rozluźnienie mięśni twarzy,
- łagodzenie podrażnień i zwężenie porów,
- poprawa owalu twarzy i spłycenie drobnych zmarszczek,
- delikatny lifting,
- drenaż limfatyczny,
JAK WYKONAĆ MASAŻ TWARZY WAŁKIEM?
W internecie znajdziecie mnóstwo tutoriali na ten temat i z każdego możecie wybrać technikę, która wam odpowiada. Jedno jest jednak pewne. Masaż wykonujemy zawsze od środka twarzy kierując ruchy do zewnątrz. W przypadku masażu szyi możemy go wykonać na dwa sposoby. Od obojczyków w górę jeśli zależy nam na liftingu lub od żuchwy w dół w celu ułatwienia odpływu limfy.
Warto jest przed zastosowaniem wałka wykonać masaż twarzy palcami a w tym czasie umieścić roller w lodówce. Kamień, z którego jest on wykonany świetnie trzyma chłód i przenosi go na skórę obkurczając naczynka krwionośne.
Także siła, z jaką wykonujemy masaż jest nie bez znaczenia. Wiadomo, że "głaskanie" się wałkiem po twarzy może być przyjemne, ale nie ma co się spodziewać po tym spektakularnych efektów. Jeśli byłyście kiedyś na masażu u specjalisty to wiecie, że bywa bolesny.
MASAŻ PRZED NAŁOŻENIEM KOSMETYKU CZY PO?
Mnogość kosmetyków pozwala na bardzo zróżnicowane zastosowanie wałka zarówno podczas porannej jak i wieczornej pielęgnacji. Masaż możemy wykonywać na toniku, kremie, serum, masce czy nawet maseczce w płachcie.
Ja bardzo lubię małym wałeczkiem wmasowywać serum czy krem pod oczy w czasie porannej pielęgnacji, ponieważ po przebudzeniu często mam opuchnięte powieki. Następnie dużym wałkiem rozmasowuję całą twarz i szyję, na które nałożyłam wcześniej krem. Chłodny kamień świetnie pobudza skórę. W wieczornej pielęgnacji lubię masować twarz po nałożeniu na nią maseczki.
Należy pamiętać, że po każdym użyciu trzeba umyć i osuszyć roller. Nawet jeśli masujecie nim suchą, oczyszczoną skórę, to wydziela ona sebum, które przenosi się na wałek.
REZULTATY?
Jest to oczywiście kwestia indywidualna i uzależniona od regularności lub jej braku ;) Według mnie jest to gadżet nie tylko estetyczny i dekoracyjny. Po kilku tygodniach regularnego stosowania zauważyłam poprawę kondycji mojej skóry i zwężenie porów. Masaż na nałożonej wcześniej masce (np. tej Resibo, o której pisałam tutaj). Póki co nie zależy mi na efekcie liftingu więc skupiam się bardziej na pielęgnacji skóry. Roller bardzo skutecznie pomaga mi ją pielęgnować i utrzymywać w dobrej kondycji więc jestem z niego bardzo zadowolona.
Macie i stosujecie takie rollery? lubicie takie gadżety?
Na koniec mam dla was jeszcze kilka zdjęć z mojego ogródka :) Wczoraj pogoda była przepiękna i zrobiłam kilka zdjęć :) Wiosna w pełni!
jedna z wielu stokrotek rosnących na moim trawniku |
tutaj moje maliny! już widać małe gałązki <3 |
Piękne szafirki. Uwielbiam te kwiaty :) |
Trzmielina |
Jeśli znacie się na roślinach to dajcie znać co to :P |
a tu żółty fiołek, który kwitnie już od miesiąca :) |
No i moje kapcie przywiezione z Zakopanego :D |
Pewnie byłby piękną ozdobą do zdjęć, jeden już leży odłogiem :D
OdpowiedzUsuńHaha! Skoro leży to trzeba go zacząć używać :P naprawdę polecam :)
Usuńmoja mama taki roller ma!
OdpowiedzUsuńpiękna ta wiosna!
A używa? :D wiosna jest super! Bardzo ją lubię :)
UsuńŚwietne zdjęcia :) O tych rollerach słyszałam dużo dobrego jednak jeszcze nie miałam okazji sprawdzić go osobiście. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) roller jest ciekawym narzędziem
UsuńDo tej pory nie słyszałam o takich kamiennych rolerach, wygląda bardzo ładnie i elegancko, jeśli działa to tym lepiej :) pozdrawiam wiosennie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Roller to ładny i przydatny gadżet :)
UsuńNawet nie słyszałam o takim gadżecie :) Ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się że mogłaś poznać nowy pielęgnacyjny gadżet :)
UsuńI got one made on jade and it´s great. I like it.
OdpowiedzUsuńI'm sure it is :) I like mine too
UsuńWidzę, że pięknie u Ciebie w ogródku. Cieszę się, że ogrodnicze prace dały dobre plony. Kapcie też fajniutkie, szczególnie przy chłodniejszych temperaturach się sprawdzą. :) Co do masażera, tego konkretnego nie miałam. Za to po plecach jeździłam sobie trochę kiedyś takim drewnianym. :)
OdpowiedzUsuńOgródek budzi się do życia :) szkoda że od wczoraj temperatura znacznie spadła i siedzenie ogródku nie daje takiej przyjemności. Ale jest już oraz bliżej lata więc ciepłych dni będzie więcej :) masażer polecam
UsuńSpotkałam się z takim wałkiem u kosmetyczki, fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńOgródek cudny, aż miło popatrzeć!
Bardzo lubię wykonywać nim masaż :) miło mi, że moje kwiatki Ci się podobają :D
UsuńMiałam okazję z takiego korzystać i to bardzo przyjemne uczucie. 😊
OdpowiedzUsuńTo prawda :) cieszę że podzielisz moje zdanie na ten temat ;)
UsuńJeszcze nie używałam, ale widzę że rollery mają wiele zwolenniczek:).
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńPost, na który trafiłam przypadkiem, ale za to bardzo pomocny! Kilka dni temu zauważyłam ten roller po raz pierwszy na jednym z filmików makijażowych na instagramie i zastanawiałam się jakie efekty są dzięki niemu- teraz już wiem, fajny przyrząd, muszę się rozejrzeć ile kosztuje! ♥
OdpowiedzUsuńSuper! Mam nadzieję, że będziesz zaglądać do mnie częściej :) cieszę siedzę post okazał się przydatny ;)
UsuńA to Ci sprytne urządzonko :).
OdpowiedzUsuńWidzę, że już maliny wypuściły. Doczekałaś się (tylko ich teraz nie rozgrzeb :D).
Ha, ha, góralskie kapciuszki jako punkt kulminacyjny zdjęć z ogródka :P. W sumie to widać, jakby wypuściły z nich dwa całkiem zgrabne pnącza, więc powiedzmy, że pasują do ogródkowego klimatu ;).
Codziennie sprawdzam stan malin :D i podlewam od czasu do czasu ;) dzięki za te pnącza xD
UsuńPierwsze moje skojarzenie, Używanie sugerowanego ustrojstwa to dobrowolne położenie sie na drodze walca drogowego budującego autostradę.
OdpowiedzUsuńNie widzę kompozycji, wałka i piękna. Możliwe ,że jest ale ja nie widzę.
Zechciałam do Pani , list napisać. mail znaczy taki ale cofnęłam się... cofnęłam.
UsuńWszystko jest kwestią gustu i upodobań. Porównanie do walca drogowego nie jest zbyt trafne. Trzeba zwrócić uwagę przede wszystkim na różnicę w rozmiarze. A co do listu, czy maila. Proszę śmiało pisać ;)
UsuńNie jest zbyt trafne ? Jest uczciwe , szczere, oddające moje odczucie. Oddające moją wyobraźnię. Z szacunku , nie chciałam i nie skłamałam co do moich odczuć.
UsuńList. Od lat tego nie robiłam. Nie odważyłam się zaufać a tym samym uczłowieczyć kogoś z sieci. Zawsze moje pragnienia kończą się na impulsie który nauczyłam się pacyfikować a która to operacja w 99 procentach po czasie okazywała się być słuszna. Pani jest owym jednym procentem ? a przecież istotnym jest, Pani mną, podobne odczuwanie. zaryzykować i z drobinki , która może jest nasionkiem, spróbować wyhodować wielkie , piękne drzewo poznania ? ...
Nie jest zbyt trafne z uwagi na różnicę w gabarytach i powierzchnię, na której jedno i drugie pracuje. Jednak jeśli wziąć pod uwagę metodę działania to owszem, porównanie do walca ma zastosowanie. Sama nie pamiętam kiedy napisałam do kogoś list. Było to pewnie w młodzieńczych latach gdy komunikatory internetowe nie były jeszcze tak powszechne. Czy jestem tym jednym procentem? Tego nie wiem i nie dowiem się dopóki Pani nie podejmie decyzji. Jeśli ma Pani ochotę, proszę o maila na dobry początek. Posłużę się bardzo wytartym ale bardzo pasującym mi tu frazesem... bez ryzyka nie ma zabawy ;)
Usuńnie marzy mi się zabawa. Marzy mi się spacer, boso.
UsuńSpacer boso po gęstej trawie to coś, za czym tęsknię :)
UsuńJuż niedługo będę mogła biegać boso i chociaż nie zapraszam bo towarzystwa wtedy nie trawię to sugeruję poszukać miejsca gdzie można dać stopom oddychać i wymasować je lepiej niźli zrobi to najlepszy masażysta.
UsuńNa szczęście mój mały ogródek obfituje w trawę. Jak tylko zrobi się cieplej to na pewno moje stopy będą się tym cieszyć ;)
UsuńCzasem mijałam ludzi, biegnąc. Zapatrzeni szukali butów a ich na stopach nie było. Nie było też słuchawek,smyrofonu stroju do biegania ...płaszcz przeciwdeszczowy, jeansy które ponoć zbudowały Amerykę i coś by nie oberwać w głowę biustem.
UsuńNo i tu mnie masz! masażerek mi sie podoba, a ogród? bajeczka! Przepięknie kwitną Twoje wiosenne kwiatuszki, a malinki będa mniam, mnaimmm...
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę tych malin doczekać! Już planuję zrobić lody, ciasto, babeczki, do których te maliny dodam :D
UsuńSłyszałam o tym, ciekawa sprawa☺
OdpowiedzUsuńNo to skoro słyszałaś to czas przetestować :)
UsuńI u mnie w ogródku rodzi się życie :) Przyznaję, że roller bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać jak przyroda budzi się do życia :) za to lubię wiosnę :) A roller warto wypróbować
UsuńPiękne te rollery. Gdybym dodtała to chętnie bym sprawzdiła jak działąją...
OdpowiedzUsuńOgród budzi sie wiosennie!
Ja nie czekałam i kupiłam sobie sama :) ale przy okazji kupiłam drugi dla siostry ;)
UsuńJej miałam kiedyś tkie kapcie!
OdpowiedzUsuńJa jako dziecko bardzo je lubiłam :D dlatego podczas ostatniej wycieczki sobie kupiłam, bo mam do nich sentyment ;)
UsuńPiękne zdjęcia, a to urządzenie kuszące :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) bardzo się cieszę, że się podobają
UsuńCoraz częściej słyszę o tym urządzeniu. Aż sama przeglądam na allegro i zastanawiam się, które wybrać.. dzięki za recenzje! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
W kwestii kamienia nie doradzę ale powiem tylko, że roller wcale nie musi kosztować "milionów" by działał ;)
UsuńGadżet nawet ciekawy, choć znając mnie pewnie sobie na niego nie pozwolę ;p. Zwykle rezygnuję z takich luksusów. Piękne kwiatuszki, wiosna w pełni <3
OdpowiedzUsuńKochana to wcale nie taki luksus ;) owszem, niektóre kosztują krocie ale można kupić też tańsze :) mój kosztował około 40zlotych i świetnie działa :)
UsuńMam taki i używam chętnie
OdpowiedzUsuńWidzisz efekty? :)
UsuńKamienny super się sprawdzi przy maskach w płachcie aby lepiej wtłoczyć z niej preparat :) Ja mam dwa masażery ale takie kulkowe - duży i mały i powiem Ci, że jestem nimi oczarowana! Po miesiącu stosowania widziałam różnicę w wyglądzie oraz owalu buzi.
OdpowiedzUsuńTak! Też lubię ten sposób ;) masaż to tak nieskomplikowany sposób na poprawę wyglądu twarzy więc szkoda tego nie wykorzystać :)
UsuńPrzyznam się szczerze że nigdy o takim masażerze nie słyszałam, a wydaje się naprawdę świetną sprawą! <3 Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo świetną sprawą :)
UsuńHe leído de sus beneficios y parece estar muy bien. Bonitas fotos!
OdpowiedzUsuńGracias! Estoy muy contento
UsuńFakt, dużo słyszałam o tym gadżecie, jednak jeszcze go sobie nie sprawiłam :)
OdpowiedzUsuńFajne kapcie :D
Kapcie są ciepłe i wygodne :) bardzo lubię w nich chodzić nawet latem, bo jestem zmarźlakiem :P
Usuńswietne kapcie, ja tez kupilam takie cieple ale troche inne:)
OdpowiedzUsuńKiedyś mama kupiła mi takie tylko w formie klapek. To był hit! Niestety nie znalazłam takich gdy byłam w Zakopanem :P
UsuńKapcie przeurocze 😍
OdpowiedzUsuńZdjęcia z Twojego ogrodu przepiękne- tak ,tak wiosna w pełni 🙂
Ten roller jest ostatnio bardzo popularny, sporo osób go chwali- chyba sama się w końcu na niego skuszę 🙂
Pozdrawiam i Życzę Wesołych Świąt 🙂
Lili
Jak już się skusisz to daj znać jak się u Ciebie sprawdza ;)
UsuńDzieje się w ogródku ;). Kapcie fajne. A co do rollera to nie stosowałam czegoś takiego wcześniej, ale podoba mi się to urządzenie i to, co robi ;)
OdpowiedzUsuńDzieje się dzieje! :D jestem tym podekscytowana! Masażer fajnie działa i pięknie wygląda :)
UsuńMam taki roller, tyle że jadeitowy, ale ostatnio nieco się zaniedbałam z wykonywaniem masażu przy jego użyciu. Najbardziej lubię wmasowywać nim pozostałości maseczek w płachcie, ale też zdarzało mi się stosować go razem z serum, czy kremem pod oczy :) Dziękuję, że mi o nim przypomniałaś i zmotywowałaś do częstszego sięgania po ten gadżet :)
OdpowiedzUsuńP.S. Pięknie w tym Twoim ogródku Kochana <3
<3 dziękuję! Ja też bardzo lubię wykonywać nim masaż na maseczce w płachcie :) choć masaż po nałożeniu serum ostatnio jest moim ulubionym sposobem :) cieszę się że post stał się przypominajką :D
UsuńZastanawiam się nad zakupem takiego rollera. Od kilku miesięcy robię sobie masaże twarzy ręcznie i mam wrażenie, że cera wygląda na bardziej wypoczętą, może z pomocą takiego gadżetu efekt byłby lepszy:)
OdpowiedzUsuńNa pewno! Ja najpierw masuję twarz palcami a na koniec tym rollerem. Chce kupić sobie jeszcze gua sha. To taki kolejny kamienny gadżet :)
UsuńA właśnie zawsze się zastanawiałam czy to faktycznie działa czy to tylko taki bajer:D Fajnie, że zauważyłaś jednak jakąś różnicę, może też taki sobie kupię hehe:**
OdpowiedzUsuńCieszę się że rozwiałam Twoje wątpliwości :D
UsuńMam roller i bardzo go lubię, pomaga mi w pielęgnacji twarzy :D
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna zawitała do Twojego ogrodu! <3
Zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt! :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Cieszę się, że też jesteś zadowolona :) dziękuję :*
UsuńI like it! I need one.
OdpowiedzUsuńBe safe!
Be safe to! :)
UsuńI like it!
OdpowiedzUsuńAntonella
https://antonellabasile.blogspot.com/
Great!
UsuńNie da się zaprzeczyć, że ten gadżet wygląda naprawdę bardzo estetycznie i elegancko. Widziałam go już nie raz, ale zazwyczaj służył po prostu jako dekoracja na zdjęciach. Ale po twoim poście zacznę się rozglądać za takim rollerem dla siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
To prawda, potrafi być naprawdę świetna dekoracją ;) ale nie można zapominać o tym, jakie efekty na skórze może dać masaż z jego użyciem :)
Usuńmam taki roller :D jakąs zieloną wersję i chyba użyłam raz :D musze wyrobić w sobie tę systematyczność ;D bo masakra!
OdpowiedzUsuńHahaha z systematycznością też jestem na bakier ale tego rollera używam przynajmniej raz dziennie od kilku tygodni. Kwarantanna jakoś sprzyja takim nawykom :D
UsuńZależy mi na tym żeby zmniejszyć pory, robię sobie domową mikrodermabrazję i pomogła ale może ten gadżet też się przyda. Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam sobie mikrodermabrazji. Ani w domu ani u kosmetyczki :P fajnie, że zabieg Ci pomaga. Sama nie mam aż takich dużych problemów rozszerzonymi porami może dla tego efekt jest tak dobrze widoczny ;)
UsuńSuper takie spa. Musi być bardzo przyjemne. Śliczne zdjęcia roślinek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jest bardzo przyjemne szczególnie schłodzonym rollerem ;) Dziękuję :)
UsuńMam :) Mam wlasnie z Rose Quartz i Jade :) Bardzo je lubie :)
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat
Chciałam kupić sobie ten różowy ale niestety szybko się wyprzedały na promocji :P
Usuń.. roller wygląda ładnie i estetycznie ;) .. piękne zdjęcia, śliczny jest Twój ogródek :)
OdpowiedzUsuń.. a kapcie są super ;)
- pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję!<3
UsuńNie mam, ale chętnie bym miała i stosowała. :)
OdpowiedzUsuńNo to nic tylko kupić i stosować:D
UsuńAle ładne zdjęcia ! Mam w planach kupienie takiego sprzętu ale jeszcze nie wiem na jaki kamień się zdecydować
OdpowiedzUsuńDziękuję! Udało mi się złapać fajne światło w salonie A zasłony pomogły mi uzyskać cienie :D
UsuńI love using jade rollers, they're amazing for a pamper routine and de-puffing the skin! xo
OdpowiedzUsuńGemma | Makeup Muddle
I agree :)
UsuńCzęsto widzę taki roller do twarzy, jednak jeszcze nigdy nie skusiłam się na jego kupno..
OdpowiedzUsuńRoller jest świetny :)
UsuńCzęsto widzę taki roller do twarzy, jednak jeszcze nigdy nie skusiłam się na jego kupno..
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawy post. Widziałam taki przedmiot ale nie wiedziałam że używanie go ma takie zbawienne właściwości. Pozdrawiam i przy okazji zdrowia i pogody ducha w te Święta życzę:-).
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo się cieszę że z mojego postu dowiedziałaś się nowych rzeczy :)
UsuńCiekawy gadżet, ale znając mnie pewnie pouzywalabym go kilka razy, a potem by leżal. Jakie ładne kwiaty.
OdpowiedzUsuńHahaha no jest takie ryzyko :P U mnie też chwilę leżał zanim zaczęłam to regularnie używać ;)
UsuńJest na mojej liście do kupienia. jednak póki co nie spotkałam jeszcze takiego który byłby dobrze wykonany ;)
OdpowiedzUsuńJa na pierwszy raz stawiała raczej na cenę. Różnicy w kamieniu nie ma żadnej a jedynie w jakości metalowych elementów ;)
UsuńWiele słyszałam o nim dobrego . Ale jakoś sama się nie skusiłam .
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skusisz ;) warto wypróbować :)
UsuńSkoro tak mówisz to bardziej o tym pomyśle . Tym bardziej ze tez ładnie wyglada :)
UsuńOd jakiegoś czasu zastawiam się nad zakupem takiego rollera, tylko nie wiem czy faktycznie będę go używać. ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ogródka, mnie pozostaje tylko wyjście na balkon w obecnej sytuacji. A ten żółty kwiatuszek to prymulka/ pierwiosnek :)
Faktycznie warto się nad tym zastanowić. Ja dopiero na kwarantannie zaczęłam go regularnie używać bo miałam czas skupić się na rozbudowaniu mojej pielęgnacji ;) ogródek to moje zbawienie bo przynajmniej mam gdzie wyjść. Z drugiej strony dobry i balkon bo nie wszyscy go mają ;)
UsuńSuper jest ten kamienny roller do twarzy :) Chciałabym taki :) Widać w Twoim ogródku wiosna już pełną parą :) Super, że maliny które posadziłaś się przyjęły. A kapciuszki też mam takie góralskie :) Są mega cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt wielkanocnych :)
Codziennie sprawdzam i małych gałązek jest coraz więcej :) bardzo mnie to cieszy bo uwielbiam maliny. Roller jest super i polecam Ci wypróbować ;)
UsuńMam taki roller i lubię rano z niego korzystać :)
OdpowiedzUsuńStosowanie go rano fajnie pobudza skórę :)
UsuńI have this product onmy wishlist I hope to try that product soon
OdpowiedzUsuńxx
I hope you'll trzy it soon :) it's great
UsuńFajny ten masażer i wygląda bardzo elegancko.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńMam w planach zakup takiego rollera do twarzy :D Obym tylko była systematyczna w tym aspekcie :)
OdpowiedzUsuńHah! Życzę Ci tego ;)
UsuńHi! Interesting beauty product, thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI hope you´ll visit my blog soon. Have a nice day!
I'm glad you like it ;) i'll visit you soon
UsuńTakie gadżety wymagają samodyscypliny. Zwykle się skuszę, stosuje przez jakiś czas, a potem leżą i nie wiadomo, co z nimi zrobić.
OdpowiedzUsuńTo się zgadza ;) ten gadżet przynajmniej ładnie wygląda i nie zajmuje wiele miejsca ;)
UsuńNie słyszałam o tym, ale bardzo mnie zaciekawiło! Po raz pierwszy się z nim spotykam ;)
OdpowiedzUsuńSwojego czasu widziałam go chyba u każdej instagramerki i youtuberki :P
UsuńCzęsto widzę ten roller na istagramie :) Może w przyszłości go zakupię :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńOd jakiegoś czasu chodzi za mną zakup tego typu rollera, moja siostra bardzo sobie chwali. Ja na razie używam szczoteczki sonicznej.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy szczoteczki sonicznej. Może kiedyś wypróbuję. Póki co poznaję starodawne metody i doceniam ich prostotę :)
UsuńJa mam różowy roller i szczerze Ci powiem, że zapomniałam o nim na jakiś czas. Dzięki za przypomnienie, dzisiaj robię masaż :D
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy! :D cieszę się że post się przydał ;)
UsuńMam taki sam masażer, tylko jadeitowy (zielony). Śliczne roślinki. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńNie orientuję się w różnicach w działaniu między kwarcem A jadeitem ale wiem że kwarc lepiej utrzymuje chłód ;)
UsuńMyślałam o takim produkcie, ale jeszcze go nie mam :)
OdpowiedzUsuńJa polecam ;) ale oczywiście nie narzucam :)
UsuńWygląda ciekawie. Ogród mój dopiero nabiera barw:)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że wygląda pięknie :) ja czekam aż hortensja i rododendron rozkwitną :) no i lawenda! :)
UsuńNigdy nie używałam takiego rollera i zawsze się zastanawiałam czy faktycznie daje efekty. Od niedawna coraz częściej widuję go na różnych blogach czy instagramie. Muszę przemyśleć zakup ;)
OdpowiedzUsuńTo prostu gadżet ale za to bardzo skuteczny :)
UsuńMam tego typu masażery i lubię używać :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze zastanawiałam się nad zakupem dermarollera. Stosowałesś może?
UsuńZazdroszczę ogródka:)
OdpowiedzUsuńRollera jeszcze nigdy nie używałam, ale od dawna zastanawiam się nad jego zakupem, choć ostatnio natknęłam się na opinie kosmetologa, że taki roller traktuje bardziej jako formę relaksu, a znacznie więcej daje choćby gua sha, no i ważna jest oczywiście technika. Jeszcze sama nie sprawdzałam w internecie np. filmików instruktażowych. Ciekawa jestem też czy kamień z jakiego zrobiony jest roller też ma znaczenie. W kilku sklepach, w których oglądałam je była tylko informacja z czego jest wykonany np. jadeit, kwarc, ale nic o danym kamieniu, więc może nie jest to ważne.... ale na pewno w końcu coś wybiorę i też zdecyduję się na zakup :)
Nad zakupem gua sha też się zastanawiam i na pewno kiedyś sobie kupię :) czytałam że daje dużo lepsze efekty przeciwzmarszczkowe. Tak, technika jest ważna więc warto obejrzeć kilka filmików lub poradzić się specjalisty :) co do kamienia to wiem tylko tyle, że kwarc lepiej utrzymuje chłód ;)
UsuńFajny gadżet jeśli lubisz robić sobie masaż twarzy :)
OdpowiedzUsuńNie mam, ale słyszałam o rollerach tyle dobrego, że w końcu muszę w niego zainwestowac :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :)
UsuńFajny! Wszystkiego dobrego poświątecznie !!!
OdpowiedzUsuńPoświątecznie dziękuję :)
UsuńKiedyś zastanawiałam się nad tym, aby go kupić :-) ale tak jakoś o nim zapomniałam. Muszę się za nim teraz rozejrzeć :) pozdrawiam kochana :-)
OdpowiedzUsuńJa też robiłam do tego zakupu kilka podejść ;) ostatecznie kupiłam od razu jeden dla siostry :)
UsuńPozdrawiam! :*
ja muszę sobie kupić takiego rollera:D
OdpowiedzUsuńJak mus to mus :D
UsuńMnie też zdecydowanie namówiłaś na roller :). Uświadomiłaś mi że kwiatki które opanowały mój ogródek to szafirki. Tak się rozniosły że weszły mi na pół trawnika :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie ;) cieszę się. Szafirki są śliczne i żałuję że u mnie są tylko w rogu ogródka i nie widzę ich z okna :P U mnie na trawniku rozsypały się stokrotki :)
UsuńJa właśnie mam w planach kupić roller. Pięnke kwiaty :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że u Ciebie sprawdzi święta samo dobrze ;)
UsuńTen masażer kusi mnie od dawna 😊
OdpowiedzUsuńTo gadżet warty zakupu :)
UsuńTak! Słyszałam o nim już dawno, dawno temu. Tyle o nim czytałam. Był to tak popularny gadżet, że mam wrażenie, że przez pewien czas mówiono tylko o nim. Mimo to, nigdy go nie zakupiłam, przyznam się że nawet o nim zapomniałam :D Chętnie przetestuję, jak tylko będę miała okazję :) Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Ja miałam takie samo wrażenie :D i też miałam do tego zakupu kilka podejść ;)
UsuńDziękuję! Cieszę się że zdjęcia Ci się podobają :)
O, a ja się właśnie ostatnio nad nim zastanawiałam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zachęciłam Cię do zakupu ;)
UsuńMam taki i spisuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
Cieszę się że roller ma tak dużo zwolenników
UsuńI haven't tried the roller but it looks good :)
OdpowiedzUsuńShoot for the stars | ☆ ☆ ☆ | Facebook page | ☆ ☆ ☆ | Instagram
Roller is great for skin :)
UsuńMam taki roller i to nawet dwie sztuki 😁jeden różowy a drugi zielony . Chętniej sięgam po różowy, jakoś wydaje mi się przyjemniejsze 😂 rewelacyjny na opuchnięcia pod oczami 😁
OdpowiedzUsuńRóżowy na pewno lepiej trzyma chłód ;) no i jest ładniejszy :D też jestem zdania, że na okolice oczu działa super!
UsuńO tych rollerach słyszałam same pozytywy! Przyznaję, że kusi mnie już od bardzo dawna, muszę się w końcu zdecydować na zakup, bo dość, że jak widać działa, to jeszcze pięknie wygląda :) A zdjęcia z ogródka piękne! Bardzo wiosenne <3
OdpowiedzUsuńOj tak! Teraz, gdy siedzimy w domach, jest świetny czas na poznawanie takich gadżetów i wyrabianie sobie nawyków :)
UsuńNie mam, ale słyszałam o nim - własnie o tym! I planuje go sobie kupić, chyba to taki niezbędny przyrząd do pielęgnacji ♥
OdpowiedzUsuń:D czy niezbędny to nie wiem :P ale na pewno jest przydatny i ja go polecam :D
UsuńWiosna jest niezwykle fotogeniczna! Nigdy nie używałam rollera, ale chociaż boję się o swoją systematyczność w tej kwestii zachęcają mnie te pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńTrochę mi zajęło wyrobienie robię nawyku więc wiem, co masz na myśli ;) wiosna w pełnym rozkwicie <3
UsuńWiosna jest niezwykle fotogeniczna! Nigdy nie używałam rollera, ale chociaż boję się o swoją systematyczność w tej kwestii zachęcają mnie te pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńZamówiłam jakiś czas temu kokony z Chin, miały być super rewelacyjna i w ogóle och i ach a ja po miesiącu stosowania nie zauważyłam kompletnie nic.
OdpowiedzUsuńByć może musisz popracować nad techniką albo spróbować zestawić z innymi kosmetykami? ;) ja przetestowalam ten roller na różne sposoby, z różnymi kosmetykami i nie mogę narzekać :)
UsuńI follow you 😘
OdpowiedzUsuń❤thanks
UsuńMam taki roller do twarzy tyle, że zielony. ;) Użyłam go kilka razy. Jakoś ciężko mi się zebrać do regularnych masaży. :D
OdpowiedzUsuńMi też trochę zajęło zanim wyrobiłam sobie nawyk ;) trzymam kciuki żeby i Tobie się udało :)
UsuńJeśli chodzi o pielęgnację masaże itp rzeczy to powinniśmy brać przykład z Azjatów gdzie jest to rozwinięte jak nigdzie indziej ^^ te ksmyczki to zaledwie czasie ale świetnie że ludzie o nich piszą ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem tego zdania :) dlatego skusiłam się na ten roller :) jednak co naturalne to naturalne :)
UsuńWłaśnie zastanawiałam się nad kupieniem takiego rollera.Zazwyczaj jestem dość sceptycznie nastawiona do tego typu rzeczy,ale skoro napisałas,że zwęża pory to chyba się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńJa tak samo jestem do takich wynalazków dość sceptycznie nastawiona ale postanowiłam sprawdzić ten roller na własnej skórze :) ale wiadomo, że najlepsze efekty można osiągnąć tylko przy regularnym stosowaniu ;)
UsuńRoller wygląda ślicznie i widziałam podobny u Julki Wieniawy, ale zastanawiam się, czy efekty naprawdę są. Chociaż samo rollowanie po mordce musi być całkiem miłe. ;)
OdpowiedzUsuńSamo rolowanie jest bardzo przyjemne ale tak jak pisałam, przy regularnym stosowaniu widać efekty :)
UsuńNiezwykle piękny i równie ciekawy przyrząd. Hmmm... zażyczę sobie taki w prezencie urodzinowym :D!!!
OdpowiedzUsuńHa! No pewnie że tak :) ja często wykorzystuję takie okazje by zażyczyć sobie jakiś gadżet :D
Usuńnie mam, ale jestem ciekawa efektów, może kiedyś sobie taki kupię :D jakie ładne wiosenne fotki <3
OdpowiedzUsuńWarto mieć :) to niedrogi a fajny gadżet :) Dzięki!
UsuńKoniecznie muszę go przetestować! :D
OdpowiedzUsuńSuper gadżet ;) polecam
UsuńMnie niestety wałek jadeitowy się nie sprawdził. Dużo bardziej wolę wykonywać masaż palcami. Jest to dla mnie bardziej relaksujące, bo odnoszę wrażenie, że mam większą możliwość nacisku na swoją skórę. A wałek, na samym początku jest przyjemny i chłodny, ale bardzo szybko robi się taki "ciepławy". Nie można mu jednak odmówić pięknego wyglądu.
OdpowiedzUsuńPo części się s Tobą zgodzę ;) wałek też w związku ze swoim kształtem i rozmiarem nie wymasuje tam dobrze niektórych okolic jak palce ;) żeby wałek dłużej utrzymywał chłód warto go włożyć na kilkanaście minut do lodówki :)
UsuńI want one.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńzawsze chciałam go mieć, zastanawiałam się nad zakupem z Aliexpressu
OdpowiedzUsuń