Dziś miał być post fotograficzny, ale... nie jestem nim usatysfakcjonowana na tyle, by go opublikować, więc pojawi się gdy już go dopracuję :P Zamiast niego dziś będzie post o moim małym domowym SPA, a w zasadzie o jednym konkretnym zabiegu. Zapraszam do czytania!
Już kiedyś pisałam Wam, że bardzo lubię próbować różnych, nowych sposobów na poprawę kondycji mojej skóry. Dziś napiszę o szczotkowaniu na sucho i o tym jaki ma ono wpływ na nasze ciało.
PO CO?
Z anatomicznego punktu widzenia skóra jest organem stanowiącym ochronną powłokę dla wszystkiego, co znajduje się za nią. Mięśni, naczyń krwionośnych, narządów itp. Skóra zapobiega przedostawaniu się wszelkich bakterii, zarazków czy drobnoustrojów do wewnątrz ciała. Ochrona nie jest jednak jedyną funkcją skóry. Co ważne, skóra uczestniczy także w detoksykacji organizmu. To właśnie przez skórę (ale oczywiście nie tylko) za pomocą potu czy złuszczającego się naskórka z naszego organizmu usuwane są toksyny i zanieczyszczenia więc ważnym jest, by pomóc skórze spełniać tę funkcję bardziej efektywnie. Jak? No właśnie przez szczotkowanie.
CO DAJE SZCZOTKOWANIE CIAŁA?
- pomaga zwalczać cellulit i ujędrniać skórę
- pobudza krążenie limfy, co wspomaga samooczyszczanie się organizmu
- złuszcza martwy naskórek i zapobiega wrastaniu włosków
- uelastycznia skórę i zapobiega rozstępom
- pobudza skórę i jednocześnie ją relaksuje
- ułatwia wchłanianie kosmetyków pielęgnacyjnych
Przeciwwskazania? Podrażniona skóra, rany otwarte, świeże blizny i aktywne choroby skóry. Również osoby ze skórą naczynkową powinny uważać.
TECHNIKA I CZAS?
Jedyną zasadą, jaka obowiązuje jest kierunek ruchu. Jak w każdym masażu wszelkie ruchy kierujemy do centrum ciała, czyli do serca. To znaczy, że jeśli zaczynamy od stóp to ruchy muszą być skierowane w stronę tułowia. W zasadzie, by uprościć tę zasadę, można przyjąć kierunek ruchu do głównych węzłów chłonnych, czyli do pachwin, pach i okolic żuchwy.
Całe szczotkowanie to zabieg bardzo ekspresowy, bo trwa około 5 minut. Siłę szczotkowania należy dopasować do okolicy i do własnych odczuć. Nogi, gdzie skóra jest nieco grubsza a pod nią często znajduje się warstwa tłuszczu, możemy potraktować mocniej, brzuch i okolice piersi delikatniej.
Zaleca się wykonanie około 7 ruchów na strefę (podudzie, udo, ramię, przedramię itp.). Na kończynach górnych i dolnych najlepiej wykonywać ruchy wzdłużne, na brzuchu i piersiach ruchy okrężne zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Oczywiście z pominięciem sutków. Ciało można szczotkować codziennie i bez względu na porę dnia. Rankiem szczotkowanie pobudzi skórę a wieczorem ją zrelaksuje. Nie warto jednak przesadzać z ilością i długością zabiegu, ponieważ skóra może się przyzwyczaić do tego rodzaju bodźców i przestanie na nie reagować.
JAKA POWINNA BYĆ SZCZOTKA?
Na pewno naturalna. Są szczotki zarówno z włosia zwierzęcego, jak i roślinnego. Możecie je kupić n.p w sklepie Nested, Lulalove a także w sklepie Topestetic :) O szczotkę również trzeba dbać i czyścić ją regularnie. Masując nią skórę zbieramy część martwego naskórka, który gromadząc się między włoskami jest świetną pożywką dla drobnoustrojów. Wystarczy raz w tygodniu wymyć włosie szczotki mydłem, wypłukać ciepłą wodą i odstawić do wyschnięcia włosiem do dołu. Pamiętając tylko, by nie odstawiać jej na kaloryfer bo szczotka może popękać.
MOJE WRAŻENIA?
Na początku szczotkowanie nie było zbyt przyjemne a skóra po zabiegu była lekko zaczerwieniona. Jednak to nic dziwnego, gdy traktuje się ją tak niedelikatnymi "narzędziami" Obecnie bardzo lubię szczotkować ciało a szczególnie lubię szczotkować nogi i pośladki. Moja szczotka to typowy "noname" który dostałam kiedyś w gratisie jednak mimo to świetnie spełnia swoją rolę. Czy zauważyłam jakąś zmianę? Tak. Od kiedy regularnie szczotkuję ciało moja skóra jest w dużo lepszej kondycji. Nie wygląda na przesuszoną, gdyż regularnie pozbywam się martwego naskórka. Jest jędrniejsza i lepiej wchłania kosmetyki. Nie mam problemu z wrastającymi włoskami a na mojej skórze dużo rzadziej pojawiają się krostki.
Skórę nóg i pośladków szczotkuję nieco mocniej niż resztę ciała. Dekolt, piersi i brzuch dużo delikatniej, praktycznie z zerowym naciskiem, ponieważ tu skóra jest cieńsza i dużo szybciej robi się czerwona. Po skończonym szczotkowaniu wskakuję pod prysznic a potem wcieram balsam lub olejek (np ten z veoli botanica). Jest do dla mnie świetna alternatywa dla peelingów, po których często muszę myć całą kabinę prysznicową :P
Ciekawa jestem, czy Wy stosowaliście kiedyś ten zabieg? Polubiliście szczotkowanie czy raczej nie jest to Wasz ulubiony zabieg? ;)
Słyszałam dużo pozytywnych opinii o szczotkowaniu ciała i mam zamiar to wypróbować na sobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Warto 😉
UsuńNie słyszałam o takich zabiegu. Jak widać człowiek uczy się całe życie. Bardzo interesujący zabieg , muszę koniecznie go sobie zafundować . Dziękuję za informację Pozdrawiam cieplutko ☀️
OdpowiedzUsuńJestem pewna że o wielu takich metodach jeszcze nie mamy pojęcia 😜
UsuńNie testowałam takiego zabiegu na swojej skórze, ale może kiedyś się skuszę, choć wolę peelingi. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, każdy lubi co innego 😊
UsuńJa wolę na mokro, ale stosuję zamiennie obie wersje
OdpowiedzUsuńJa na mokro jeszcze nie próbowałam 😉
UsuńI try this, thanks for your tips my dear
OdpowiedzUsuńYou're welcome!😉
UsuńKiedyś złuszczałam ciało rękawicą i też były super efekty. Podejrzewam, że szczotkowanie jest jeszcze lepsze:).
OdpowiedzUsuńMoja siostra miała kiedyś taka rękawicę ale wtedy nie potrzebowałam takich zabiegów, bo dużo ćwiczyłam 😉
UsuńNie szczotkowałam nigdy ciała na sucho ale bardzo mnie zachęciłaś tym wpisem do tego 😊 Muszę zaopatrzyć się w taką szczotkę 😊
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę 😉
UsuńPowiem Ci, że pierwszy raz o tym słyszę :) Muszę wypróbować :) Ja używam jedynie specjalnej rękawicy do masażu ud przeciw pomarańczowej skórce.
OdpowiedzUsuńO tych rekawicach też już słyszałam ale ich nie używałam 😉
UsuńJuz kilka razy czytałam o tym zabiegu ,jednak sama nigdy nie szczotkowałam ciała - wiecznie mam jakieś tam blizny po depilacji,a teraz doszły ślady po ukąszeniach komarów,więc raczej to nie dla mnie 😁
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No to faktycznie 😅 ja teraz też jestem cała pogryziona przez komary i chwilowo przestałam się szczotkować bo chyba wydrapałabym sobie dziury🤣
UsuńU mnie jest trochę przeciwwskazań, ale ogólnie to fajna sprawa takie szczotkowanie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda. To naprawdę fajna sprawa 😉
UsuńKocham olejek Veoli!
OdpowiedzUsuńJa też 😁
Usuńuwielbiam szczotkować ciało na sucho choć przyznam, że nie jest to najprzyjemniejsze, ale efekty ekstra!
OdpowiedzUsuńZupełnie się z Tobą zgadzam 😉
UsuńChętnie wypróbowała tę metodę. 😊
OdpowiedzUsuńZawsze warto spróbować 😊
UsuńCo do postu fotograficznego, to czekam, oby udało się go dopracować, bo uwielbiam takie :D O tym szczotkowaniu nie słyszałam, ale totalnie mnie wkręciłaś! Lecę po taką szczotkę i musze wypróbować :D
OdpowiedzUsuńZapraszam: czytanko.pl
Post fotograficzny już jest!😁 szczotkowanie ciała to prosta ale skuteczna metoda pielęgnacji skóry 😉
UsuńWiele dobrego o tym słyszałam . Ale dopiero Twoja notka mnie jeszcze bardziej zachęca do spróbowania tego w końcu .
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy Twój komentarz 😊
UsuńFajnie, że jesteś zadowolona.
OdpowiedzUsuń😉
UsuńU mnie sprawdza się szczotkowanie tylko na mokro. Na sucho strasznie pękają mi naczynka na nogach.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Skóra naczynkowa to niestety przeciwwskazanie do szczotkowania na sucho
UsuńCiekawy zabieg :) raczej nie dla mnie, bo mam tendencję do pękania naczynek pod skórą :)
OdpowiedzUsuńRozumiem 😉 na pewno masz swoje sprawdzone sposoby
UsuńNigdy nie stosowałam tego zabiegu, ale mnie nim zaciekawiłaś ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cieszę się 😁
UsuńJa też bardzo polubiłam się ze szczotkowaniem :) Co prawda, moja skóra jest dosyć wrażliwa, więc codzienne zabiegi w moim przypadku odpadają, ale 2-3 razy w tygodniu, w zupełności wystarcza ;)
OdpowiedzUsuńI to jest fajne, że każdy może dostosować szczotkowanie do potrzeb swojej skóry 😉
UsuńNie słyszałam o tym, zawsze fajnie dowiedzieć się czegoś nowego. :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem tego zdania 😉
UsuńMyślę, że to może być doskonały relaks dla naszego ciała po zabieganym dniu :)
OdpowiedzUsuńDokładnie Tak! Przyjemne z pożytecznym 😉
UsuńUwielbiam szczotkowanie na sucho! Już nie stosuję peelingów do ciała. Moja skóra nigdy nie była tak gładka i miękka :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę szczotkę od peelingów 😁 choć czasem ich jeszcze używam 😉
UsuńOstatnio właśnie dużo słyszę o szczotkowaniu ciała na sucho kiedyś próbowałam masażu bańkami chińskimi na okolice szczególnie u mnie ud i pośladków lecz to bolało i długo się uczyłam ruchów. Szczotkowanie wydaję mi się zdecydowanie prostsze i wymagające mniej zachodu oraz czasu.
OdpowiedzUsuńTo prawda, szczotkowanie to bardzo prosta sprawa 😉 O ile nie zrobisz tego za mocno to ciężko jest zrobić to źle. Ja z bańkami chińskimi jeszcze nie miałam przyjemności
UsuńLove your legs. 😍
OdpowiedzUsuńThanks!😁😘
UsuńSłyszałam, że to bardzo skuteczne.
OdpowiedzUsuńPrzy regularnym stosowaniu owszem 😉
Usuńmam kilka szczotek ale jeszcze nie uzywalam:)
OdpowiedzUsuńNo to do dzieła 😁
UsuńŚwietna sprawa z takim peelingiem na sucho, niestety nie dla mojej atopowej skóry :(
OdpowiedzUsuńLubię bardzo peelingi na mokro, ale też nie zawsze mogę je stosować.
Ojej! Wielka szkoda 😔 przy atopowej skórze łatwo o podrażnienia
UsuńNigdy nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńMoże Ci się spodoba? 😉
UsuńNie robiłam tego, a muszę przyznać, że brzmi to bardzo ciekawie! Z chęcią wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zainteresował Cię ten sposób pielęgnacji ciała 😉
UsuńTa szczoteczka do ciała jest dla mnie nowa, tylko tym razem się dowiedziałam. Jestem zainteresowany jego użyciem. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłeś poznać nowy sposób
UsuńI never try something similar but sounds very interesting. I would like to try that brush. Thank you for recommendation.
OdpowiedzUsuńNew Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/07/armaniprive-rose-alexandrie-miss-dior.html
😉
UsuńNie stosowałam, ale podoba mi się ten zabieg! Przede wszystkim jest szybki i potrzebna jest właściwie szczotka i taki to ala masaż, tylko, że szorstki. Efekty fajne.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!😁
UsuńNie stosowałam takiego zabiegu, ale warto spróbować zwłaszcza jeśli tak pozytywne ma działanie :)
OdpowiedzUsuńWarto, Warto 😉
UsuńBardzo lubię szczotkowanie skóry, po jakimś czasie faktycznie można zauważyć efekt ujędrnienia, ale ja mam niestety tendencję do powstawania pajączków, więc szczotkuję bardzo delikatnie:)
OdpowiedzUsuńTo właśnie lubię w szczotkowaniu, że można dostosować intensywność i częstotliwość do potrzeb i kondycji skóry 😊
UsuńSłyszałam i widziałam bardzo dużo na temat szczotkowania na sucho ;) Powiem szczerze - też muszę się w to zaopatrzyć! :D
OdpowiedzUsuńFajny gadżet i bardzo prosty zabieg, dzięki któremu można uzyskać niezłe efekty 😉
UsuńA wiesz, że przy okazji dzisiejszego remanentu w szafce z kosmetykami zrobiłam coś podobnego? Tyle że nie szczotką, a rękawicą z luffy - przeciągnęłam nią kilka razy po przedramieniu i stwierdziłam, że na sucho też działa :-)
OdpowiedzUsuńNo widzisz! Remanenty czasem odkrywają na nowo nasze stare "zachomikowane" rzeczy 😁
UsuńThis body brush is new to me, only this time I found out, I am interested in using it!
OdpowiedzUsuńxoxo
Lovely
http://mynameislovely.com
I'm happy about it 😉
UsuńVery relaxing
OdpowiedzUsuńIndeed 😊
UsuńAmazing tips!
OdpowiedzUsuńxoxo.
Cores do Vício
😊
UsuńDużo o tym słyszałam, ale niestety jestem za leniwa, aby u siebie zastosować.
OdpowiedzUsuńA to taki prosty i szybki sposób 😅 ja też jestem leniuszkiem i mam problemy z systematycznoscią😅
UsuńPróbowałam kiedyś, ale nie mogę się do tego przekonać ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo. Każdy lubi coś innego 😉
UsuńNigdy tego nie próbowałam. Ale mam ogromnie wrażliwą skórę, więc nie wiem czy zdałoby to u mnie egzamin.
OdpowiedzUsuńJeśli robić to delikatnie to myślę że nie byłoby źle 😉 ale oczywiście sama musisz ocenić 😊
UsuńThey sound like interesting products!
OdpowiedzUsuń😉
UsuńJa mam bardzo delikatną alergiczną skórę to chyba raczej u mnie takie szczotkowanie odpada.
OdpowiedzUsuń:)
To zależy od siły szczotkowania i od jakości szczotki. Ale to sama musisz ocenić 😉
UsuńJeszcze nie próbowałam takiego zabiegu. Ciekawie o tym napisałaś. Warto pomyśleć o tym.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się zainteresowałaś 😉
UsuńSzczotkuję ciało regularnie od ponad roku. Zaczynałam ze szczotką z Rossmanna, którą wciąż bardzo lubię, ale która po roku nie nadawała się już do użytku. Aktualnie stosuję szczotkę z Natu Handmade, która jest zdecydowanie mocniejsza, ale uwielbiam to uczucie na nogach :) Myślę jeszcze nad kupnem szczotki z Nested, żeby przeznaczyć ją wyłączenia na masaż okolic biustu i dekoltu. :)
OdpowiedzUsuńTeż chce sobie kupić szczotkę z nested 😊 biust i dekolt szczotkuje tą samą szczotką ale dużo delikatniej
UsuńNie szczotkuję, choć kiedyś tak. Efekt widoczny, skóra gładka do dziś😀
OdpowiedzUsuńTakie opinie są najfajniejsze 😊
UsuńDużo dobrego słyszałam i czytałam o szczotkowaniu ciała. Szczerze to coraz bardziej kusi mnie by tego spróbować i zobaczyć na własnej skórze efekty :)
OdpowiedzUsuńSzczotkowanie jest coraz bardziej popularne 😉 warto spróbować
UsuńThanks for the great review!
OdpowiedzUsuńMy pleasure 😉
UsuńZastanawiam się nad szczotkowaniem i chyba tego spróbuję. Dużo dobrego o tym czytałam. ;)
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić na własnej skórze 😊
UsuńInteresting and useful tips. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńHave a nice day!
Thanks! Have a nice day😊
UsuńBardzo lubię tą metodę i często sięgam po szczotkę jak oglądam jakiś serial :)
OdpowiedzUsuńO i to jest sposób 😁 połączenie idealne
UsuńJa staram się w miare regularnie szczotkować ciało. Dodaje sobie wtedy zimny prysznic. Rezultaty gwarantowane ;)
OdpowiedzUsuńZimny prysznic po szczotkowaniu na pewno dodatkowo wzmaga efekty ale ja jestem ciepłolubna i zimny prysznic to nie dla mnie 😅
UsuńW szczotkę zainwestowałam jakiś czas temu, szczotkuję ciało na sucho, ale muszę przyznać, że niezbyt regularnie, mimo to efekty są widoczne, zwłaszcza na łokaciach.
OdpowiedzUsuńNa łokciach też zauważyłam efekty. Chociaż u mnie najbardziej są widoczne na nogach. Skóra jest dużo gładsza i nie jest przesuszona jak kiedyś 😉
UsuńJakoś nie mogę się zebrać do takiego szczotkowania, chociaż wiem, że jest bardzo korzystne dla ciała.
OdpowiedzUsuńJedni lubią peelingi a inni szczotki więc nie ma przymusu 😁 Ja lubię stosować oba rozwiązania naprzemiennie
Usuńthank you with useful tips...love brushing
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńSłyszałam o szczotkowaniu, ale jakoś nie mogę się za nie zabrać.
OdpowiedzUsuńJa też długo się zbierałam zanim zaczęłam robić to regularnie 😉
Usuńmuszę w końcu się za to zabrać:) bo ciągle teraz się o tym mówi że daje super efekty
OdpowiedzUsuńTo prawda, szczotkowanie jest coraz bardziej popularne 😉
Usuńpróbowałam raz! i powiem szczerze, że dla mnie to było taaaak nie przyjemne, tak bolało, że na tym jednym razie się skończyło :D
OdpowiedzUsuńHahaha😂 ja też na początku tak zareagowałam ale jakis się przemogłam i szczotkuję dalej 😁
UsuńThis seems very interesting. I would like to try it. Thank you for review.
OdpowiedzUsuńNew Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/07/carner-barcelona-tardes.html
Great to hear 😉
UsuńThey sounds really amazing products. Easy to wear. Thanks for the review dear.
OdpowiedzUsuńThat is true
UsuńJa to właśnie jestem sceptycznie nastawiona do takiego szczotkowania, bo to boli! haha! jednak mimo wszystko ciągnie się po tym ciele włosiem. Ale fakt, że pomaga na cellulit to jest duży plus!
OdpowiedzUsuńNo nie jest to najprzyjemniejszy z zabiegów ale za to bardzo skuteczny😁
UsuńNigdy nie próbowałam szczotkowania na sucho, ale wiele osób zachwala ten zabieg.
OdpowiedzUsuńJest to coraz bardziej popularne 😉
UsuńSłyszałam już co nie co dobrego o szczotkowaniu ciała, ale sama jeszcze tego nie próbowałam. Przyznam, że bardzo mnie ciekawi fakt jak moje ciało zareaguje na taki zabieg :) Najpierw jednak chciałabym wejść w posiadanie dobrej szczotki, a jak się okazuje, z tym to ciężko- przynajmniej w mojej okolicy na końcu świata zabitej dechami. Przejdę się jeszcze po okolicznych sklepach i może wypatrzę jakąś naturalną szczotkę. Naprawdę świetny wpis, wrócę do niego ja k już będę gotowa na swój pierwszy raz :) Pierwszy raz szczotkowania ciała na sucho oczywiście :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
W takim razie może warto zamówić taka szczotkę w Internecie?😉 bardzo się cieszę, że mój post Ci się podoba i że zainteresowałaś się szczotkowaniem. Zawsze warto poznać coś nowego, co może dać fajne efekty 😊
UsuńJa złuszczam martwy naskórek poprzez peelingi ale z chęcią wypróbuję i ten sposób :)
OdpowiedzUsuńPeelingi też lubię i stosuję ale przyznam, ze szczotka jest dla mnie szybszą i mniej problemową opcją 😉
UsuńWłaściwie nigdy nie próbowałam ale może warto :) Musze tylko zakupić jakąś fajną szczotkę :)
OdpowiedzUsuńZawsze warto spróbować czegoś nowego 😉
UsuńNaczytałam się ostatnio o dobroczynnych właściwościach masażu szczotką. Czekam z niecierpliwością na przesyłkę... zależy mi najbardziej na ujędrnieniu skóry na brzuchu. Niestety po dwóch ciążach nie chce wrócić do dawnej formy. Ale pupa i uda też mi z pewnością podziękują za masaż 😉!!!
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że tak 😁
UsuńO szczotkowaniu słyszałam wilokrotnie i nawet się zastanawiałam nad taką szczotką, jestem niestety bardzo mało sumienna i pewnie po kilkubrazach, moja szczotka skonczyłaby na dnie szafy.
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, bo ze mną zawsze było podobnie 😜
UsuńDużo dobrego słyszałam o szczotkowaniu, czas najwyższy wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńKuurczę! Ileż razy ja się do tego zabierałam to głowa mała. Wciąż niestety nie mogę wykształcić sobie nawyku, bo zapominam max po tygodniu :(
OdpowiedzUsuńCzas się wreszcie za to zabrać na poważnie! :D