No i mamy MAJ i majówkę! Nie wiem jak to się stało i kiedy ten czas minął. Cała ta pandemia zaburza mi poczucie czasu. ALE! Nie marudzę, bo nie jestem typem marudy. Wiosna jest piękna, pogoda coraz lepsza i znowu można się wybrać na spacer do lasu lub na plażę ;) Da się żyć ;)
Z ciekawostek pod tytułem "co u mnie słychać" to 30 kwietnia kolejny raz zostałam ciocią! Moja siostra urodziła drugiego synka i trochę żałuję, że w obecnej sytuacji nie mogę jej odwiedzić. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. W końcu się zobaczymy i będę mogła osobiście poznać najmłodszego członka rodziny :)
Dziś mam dla was post kosmetyczny o kolejnych produktach ze sklepu TOPESTETIC :klik: Serdecznie Was zapraszam do dalszej lektury :)
ZIELONE LABORATORIUM :klik:
To polska marka produkująca ekologiczne, w pełni wegańskie kosmetyki. Produkty tej marki nie zawierają szkodliwych substancji takich jak; SLS, SLES, parabeny, PEG, silikony, sztuczne barwniki czy zapachy. Wszystkie kosmetyki tej marki bazują na naturalnych składnikach, które pozyskiwane są z poszanowaniem środowiska i nie są testowane na zwierzętach. Co więcej, ZIELONE LABORATORIUM wspiera organizacje i fundacje działające na rzecz zwierząt przekazując im część dochodów ze sprzedaży. Ode mnie duży szacunek za to :)
PEELING DO CIAŁA - ROZMARYN I PIETRUSZKA :klik:
Naturalny, wegański peeling na bazie soli z dodatkiem rozmarynu i pietruszki delikatnie ale skutecznie oczyszcza skórę ciała z martwego naskórka i zanieczyszczeń. Nadaje się do każdego typu skóry, nawet tej najbardziej przesuszonej. Należy jednak pamiętać, by nie stosować peelingu na podrażnienia czy zacięcia po goleniu. Drobinki soli delikatnie masują skórę i pobudzają mikrokrążenie. Bogaty skład ma bardzo szerokie działanie. Sól kłodawska jest źródłem magnezu, potasu, cynku oraz żelaza. Oliwa z oliwek zawiera przeciwutleniacze (wit. A i E) i świetnie nawilża. Olej słonecznikowy oprócz działania przeciwzapalnego wzmacnia też naturalną barierę ochronną skóry. Zawiera kwasy tłuszczowe, fosfolipidy i witaminę E. Dzięki temu przeciwdziała powstawaniu wolnych rodników i starzeniu się skóry. Rozmaryn łagodzi podrażnienia i działa odmładzająco. Wyciąg z pietruszki zawiera żelazo, magnez, wapń, sód i potas i świetnie radzi sobie z cellulitem. Olejek limetkowy wspomaga detoksykację a olejek lemongrasowy ma działanie odkażające, łagodzące, przeciwalergiczne i przeciwzapalne.
Peeling ma lekko zielonkawy kolor i bardzo silny, cytrynowo ziołowy zapach a jego konsystencja jest typowa. Wyczuwalne są drobinki soli oraz widoczne kawałki rozmarynu i pietruszki. W związku z tym, że nie przepadam za pietruszką zapach w pierwszej chwili nie przypadł mi do gustu. Peeling jest dość delikatny ale skuteczny. Można go stosować zarówno na suchą jak i na mokrą skórę. Pierwsze nasze spotkanie niestety było porażką. Przyzwyczajona do klasycznych peelingów cukrowych nabrałam sporą ilość kosmetyku na dłoń i zaczęłam masować skórę nóg. Duża zawartość olejów w składzie poskutkowała grubą, tłustą warstwą na mojej skórze, przez którą miałam problem ze zmyciem z niej resztek soli i ziół. Zapach drażnił mnie w nozdrza więc od razu chwyciłam za żel i zmyłam z siebie kosmetyk. Oczywiście nie poprzestałam na jednej próbie ;) Dałam mu kolejną szansę choć przez zapach stosowałam go tylko i wyłącznie na nogach. Nauczona doświadczeniem przy kolejnych próbach stosowałam już mniejsze ilości kosmetyku. Peeling bardzo dobrze złuszcza naskórek, nie podrażnia skóry za to pięknie ją wygładza. Przy zastosowaniu odpowiedniej ilości kosmetyku naprawdę bardzo fajnie i długotrwale ją nawilża.
Jednak... kwestia zapachu była dla mnie nie do przejścia. Olejek limetkowy i lemongrasowy nadają mu świeżości, ale moja osobista awersja do pietruszki zrobiła swoje. Stosując peeling na ciepłe i mokre ciało ziołowy zapach stawał się bardziej intensywny co niestety odbierało mi przyjemność z pielęgnacji.
BALSAM DO CIAŁA Z POMIDOREM I MARCHEWKĄ :klik:
Lekki balsam do ciała dzięki ekstraktom z pomidora i marchwi wpływa na wyrównanie kolorytu skóry i działa na nią delikatnie brązująco. Aktywny skład pozwala utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia i odżywienia skóry. Masło shea nawilża i chroni skórę przed działaniem czynników zewnętrznych a dzięki witaminom A i E działa przeciwstarzeniowo. Masło kakaowe wzmacnia procesy odnowy naskórka i zwiększa odporność i elastyczność skóry zapobiegając rozstępom. Olej marchwiowy dzięki zawartości witamin A, B, C, D, E, H oraz K odpowiada za poprawę i wyrównanie kolorytu skóry. Pomidor spowalnia procesy starzenia i regeneruje naskórek. Erytruloza działa brązująco. Olejek grejpfrutowy dzięki zawartości witaminy C działa tonizująco. Olejek cynamonowy znany jest z właściwości antycellulitowych i ujędrniających. Olejek geraniowy łagodzi stany zapalne, podrażnienia, wspomaga regenerację i działa antyseptycznie. Tocoferol, czyli witamina E wzmacnia i odbudowuje naskórek a także poprawia gospodarkę wodną naskórka i skóry właściwej co wpływa na jej głębokie nawilżenie.
Zawsze miałam mieszane uczucia co do balsamów brązujących. Jako nastolatka próbowałam takich kosmetyków ale "opalenizna" zawsze wydawała mi się sztuczna, nierówna i wycierała się w ubrania a skóra brzydko pachniała. Ten balsam mnie jednak pozytywnie zaskoczył. Dzięki lekkiej konsystencji balsam jest bardzo wydajny i dobrze się rozprowadza. Kosmetyk dobrze się wchłania i naprawdę bardzo dobrze i długotrwale nawilża. Dodatkowo zostawia na skórze subtelnie błyszczącą poświatę. To zasługa delikatnych, złocistych drobinek. Są tak małe, że na próżno ich wypatrywać w słoiczku. Lekka opalenizna nie jest widoczna od razu i dzięki temu nie ma obawy, że efekt będzie sztuczny czy przesadzony. Oczywiście nie udało się uniknąć charakterystycznego dla samoopalaczy zapachu. Jest on jednak na tyle delikatny, że jestem w stanie go zaakceptować ;) Jedynym minusem według mnie jest to, że balsam pozostawia na skórze lekki film. Nie jest to lepka, tłusta warstwa a bardziej "tępa". Skóra po jego użyciu nie jest aksamitna a ubranie na siebie obcisłych dżinsów nie należy do najprzyjemniejszych. Jednak... w czasach pandemii rzadko zakładam na siebie coś innego niż dresy, więc to tylko malutki minus ;) Ogólne wrażenie jest jednak bardzo na plus. Nie zdążyłam się jeszcze opalić słońcem więc opalenizna po kilku dniach była całkiem nieźle widoczna :) Niestety... dopiero po kilku dniach, gdy brązujące działanie balsamu było dobrze widoczne, pomyślałam, że mogłam zrobić dla Was porównanie skóry przed i po :P Wybaczcie
Mimo, że o kosmetykach Zielonego Laboratorium wiele słyszałam to było to moje pierwsze spotkanie z tą marką. Nie powiem, że było to całkiem udane spotkanie, ze względu na zapach peelingu, jednak nie skreślam tej marki :) Mam nadzieję, że polecicie mi inne kosmetyki z Zielonego Laboratorium :)
Sklep TOPESTETIC mimo trwającej pandemii dostarcza przesyłki ekspresowo i bez problemów. Niezmiennie w paczce znalazłam sporo próbek :) Sklep dba o klientów więc jeśli jeszcze nie robiliście tam zakupów to szczerze Was zachęcam. Jeśli macie jakieś wątpliwości to dermokonsultanci na pewno odpowiedzą na wszystkie pytania :)
No to powiedzcie... jak Wasza Majówka? :D Jakie plany? ;) dajcie znać jak sobie radzicie :)
Chcę poznać kosmetyki tej marki, ale raczej nie zacznę od tego produktu. Dla mnie, zapach ma bardzo duże znaczenie. 😊
OdpowiedzUsuńDla mnie też! Z opinii wynika że ten peeling albo się kocha albo się go nie cierpi ;)
UsuńTym razem nie znam tego kosmetyku, ani tej firmy. Ale mam bardzo podobne odczucia co do mijającego czasu. Kilka dni temu zorientowałam się, że zaraz jest majówka i nie mogłam w to uwierzyć. Jak szybko zleciały wszystkie te dni? Również nie chcę marudzić, po prostu jestem niesamowicie zaskoczona! :D
OdpowiedzUsuńGratulacje dla siostry i świeżo upieczonej cioci! :)
Dziękujemy :) czas ucieka niesamowicie szybko
UsuńNie miałam nic od tej firmy i nie planuję póki co kupować jej produktów, choć nie wykluczam tego w przyszłości. Co do majówki, u mnie mija spokojnie, acz ogólnie tak średnio przez różne prywatne zmartwienia. Niemniej staram się jakoś trzymać i umilać sobie wolne chwile. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNie ma co robić zapasów ;) ja też staram się na bieżąco zużywać wszystko co mam :) u mnie ostatnio też sporo zmartwień, więc Cię rozumiem. Ale damy radę! :)
UsuńNie znam tej firmy :( ale ten peeling wyglada ciekawie
OdpowiedzUsuńNaturalne składy i pomoc na rzecz zwierzaków przemawiają na korzyść tej marki :) peeling ma dość specyficzny zapach ale jestem pewna, że znajdą się jego zwolennicy :)
UsuńDołączam się do gratulacji z okazji narodzin dziecka twojej siostry, Sys. Mam nadzieję, że twoja siostrzenica stanie się utalentowanym dzieckiem.
OdpowiedzUsuńTen krem do szorowania z marchwi i soku grejpfrutowego jest dobry w użyciu ... podoba mi się.
Dziękuję :)
UsuńGratulacje dla podwójnej cioci!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńZainteresował mnie balsam pomidor z marchewką :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o balsamie warzywnym ;) Przeważnie firmy kuszą połączeniami owoców :)
No powiem Ci, że i dla mnie to była nowość. Ale to połączanie jest bardzo ciekawe i dobrze wpływa na skórę :) czego chcieć więcej? ;)
UsuńNie wiedziałam, że ten balsam ma działanie brązujące ;)
OdpowiedzUsuńA ma :D i to całkiem niezłe :) jeśli się go stosuje regularnie to można uzyskać fajny efekt :)
UsuńEverything is so beautiful.
OdpowiedzUsuńHave a nice day.
Thank you Carolina! :*
UsuńGratuluję, ciociu. ;)
OdpowiedzUsuńCzas leci szybko, wolniej gdy nic nie robimy. Co do kosmetyków to tak średnio mi odpowiadają. Z pomidorem nigdy się nie spotkałam, chyba w ogóle kosmetyków z warzywami nie stosowałam.
Przypomniałam sobie, że stosowałam kremy i toniki z ogórkiem. To chyba taki powszechny.
UsuńDziękuję! :D jestem podekscytowana nowym członkiem rodziny :) dokładnie, oprócz toników z ogórkiem to też moje pierwsze kosmetyki z warzywami w składzie ;) nietypowe połączenie ale warto spróbować :)
UsuńPierwszy raz widzę tą firmę, na oczy :)
OdpowiedzUsuńPolska marka, którą warto poznać ;)
UsuńPrezentują się świetnie ☺
OdpowiedzUsuńZależy co kto lubi :) ale działają bez zarzutu :)
UsuńFirmę kojarzę ale nic od nich nie miałam. Z tego duetu jakoś nic do mnie nie przemówiło :( Pod prysznicem najbardziej lubię i też daje super rezultaty u mnie szczotka z masującymi wypustkami i włosiem. Z balsamami u mnie ciężko, mam uwielbiany przeze mnie z Cosnature i póki co się go trzymam :)
OdpowiedzUsuńTen duet charakteryzuje się dość nietypowymi połączeniami zapachowymi ;) ja szczotkuję ciało na sucho i też jestem bardzo zadowolona :) tego balsamu Cosnature niestety nie znam
UsuńGreat
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńZaciekawiła mnie ta marka, ciekawa jestem zapachu tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo nietypowe zapachy! Marka ma bardzo szeroką ofertę i dobre składy więc warto się z nimi zapoznać :)
UsuńGratuluję zostania ciocią po raz drugi :) nie znam tych kosmetyków, ale mają bardzo intrygujące połączenia zapachów, do przetestowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! <3 to prawda, połączenia zapachowe są bardzo oryginalne :) ten rozmaryn z pietruszką nie do końca mi odpowiada ale działanie ma świetne ;)
UsuńTeż wychodzę z założenia że naprawdę nie ma co narzekać , szczególnie teraz gdy już można iść na spacer do lasu ☺
OdpowiedzUsuńJa akurat wróciłam ze wsi ,tak więc świeżego powietrza miałam pod dostatkiem 😊
Gratuluję zostania ciocią ,drugi raz 😘
Nie znam tych kosmetyków ,ale już patrzac na ich nazwy nie czułam zachęcenia a Twoja opinia to potwierdziła
Pozdrawiam
Lili
Jestem pewna, że te połączenia zapachów znajdą swoich zwolenników ;) Ja te z się wybieram niedługo do rodziców poznać maluszka i też mam nadzieję odetchnąć :)
Usuńgreat products
OdpowiedzUsuńindeed ;)
UsuńMega gratulacje :>Marka zaś zapowiada sie ciekawie (;
OdpowiedzUsuńOddałam obserwację :*
Dziękujemy! :D to się zgadza :)
UsuńWoooow, jakie cudowne połączenie! Muszę wypróbować <3
OdpowiedzUsuńbardzo nietypowe i zaskakujące :) daj znać jak wrażenia :)
UsuńTiene pinta de estar genial. Las muestras vienen super bien! Un besito.
OdpowiedzUsuńes verdad :) gracias!
UsuńBardzo chętnie bym wypróbowała:) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznam Twoje zdanie na ich temat :)
UsuńOh I really like this body scrub darling
OdpowiedzUsuńGreat review
xx
thanks! :*
UsuńZaciekawiłaś mnie balsamem z pomidorem i marchewką.
OdpowiedzUsuńDość zaskakujące połączenie ale balsam działa naprawdę nieźle :)
UsuńGratuluję, ciociu!!! <3
OdpowiedzUsuńCoś Ci te ziołowe klimaty nie podchodzą, oj nie :P
Oj nie :D pietruszki nie lubię i nie jadam, tak samo koperku. Z resztą ziół nie mam problemów :D Dziękuję! <3
UsuńProdukty tej marki, ciekawią mnie od jakiegoś czasu i chyba w końcu się na coś skuszę :) Ten balsam wydaje się być naprawdę fajny, choć ja rzadko sięgam po produkty samoopalające. Ale połączenie ekstraktu z pomidora i marchwi w balsamie, jest bardzo nietypowe ;)
OdpowiedzUsuńA o ile nie przepadam za peelingami solnymi, tak ten, z dodatkiem pietruszki i rozmarynu, mnie niesamowicie zaintrygował ;)
P.S. Gratuluję z całego serca Ciociu <3 :)
Ja też rzadko używam takich produktów jednak ten całkiem nieźle dał sobie radę :) Połączenia zapachowe obu produktów były dla mnie dość zaskakujące ;)
UsuńDziękuję kochana <3
Lata temu miałem żel pod prysznic, który przepięknie pachniał :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! :) dla mnie to było pierwsze spotkanie z tą marką ;)
UsuńKojarzyłam wcześniej tę markę, ale nie znałam żadnych produktów. Chyba się na coś skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam, choć zapachy są dość nietypowe ;)
UsuńI didn’t know this products. Thank you for show them. 😊
OdpowiedzUsuńmy pleasure :) have a great day!
UsuńGratuluje zostania ciocią !
OdpowiedzUsuńNie zman wgl tej marki, ale jestem ciekawa tych produktów zwłaszcza tego peelingu :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję! <3 peeling jest bardzo nietypowy pod względem zapachu :) jestem ciekawa, czy Ci się spodoba
UsuńGratuluje zostania ciocia :-)
OdpowiedzUsuńMarka produktów totalnie mi nie znana, ale zapowiada sie kuszaco - uwielbiam peelingi - a ten mimo intensywnosci zapachowej wyglada naprawde fajnie :-)
Majówke natomiast spedziałm bardzo domowo :-)
pozdrawiam
Dziękuję! wiem, że sama jesteś ciocią dwójki maluchów więc na pewno rozumiesz moją radość :D Ja też się nie przemęczałam w majówkę :) peeling jest ciekawy i warto go poznać :D choć nie gwarantuję miłości od pierwszego wejrzenia :D
UsuńBardzo lubię firmy kierujące się dobrem natury i zwierząt. Zielone Laboratorium ma super kosmetyki w działaniu o przyjemnym składzie ;)
OdpowiedzUsuńJa też :) Dobrze wiedzieć, że coraz więcej firm zwraca uwagę na dobro zwierząt i to się chwali :) Kosmetyki Zielonego Laboratorium mają fajne składy więc to nie ostatnie moje spotkanie z tą marką :)
UsuńZ ciekawością wypróbuję kosmetyki tej marki. Wcześniej o niej nawet nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńCieszę się więc, że mogłam Ci tę markę przedstawić :)
UsuńOd jakiegoś czasu więcej słyszę o tej marce i bardzo mnie ciekawi ! Świetna recenzja, chyba się skuszę na peeling :)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego ;) to naprawdę dobre jakościowo produkty :) Dzięki!
UsuńThank you for sharing!
OdpowiedzUsuń-Ashley
Le Stylo Rouge
My pleasure :)
Usuńte mazidła wyglądają bardzo zacnie
OdpowiedzUsuńNo i zacnie też działają :)
UsuńSzkoda że zapach peelingu nie do końca fajny, bo zapowiada się świetnie ;D
OdpowiedzUsuńMoże Tobie się spodoba :D wiem, że ten zapach ma swoich zwolenników ;) ja zwyczajnie nie jestem fanką pietruszki, ani w kuchni ani jak widać w kosmetykach :D
UsuńThe texture looks great, and sounds lovely!
OdpowiedzUsuńThank you for sharing!
texture is really great and the effect of this cosmetic is very good. I heartily recommend it to you :)
UsuńSkład tych kosmetyków jest dość... intrygujący :)!!! Niemniej jednak, chętnie je wypróbuję :D!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Majówkę spędziłam z córeczkami na wsi. Było cudownie :D!!!
To prawda :D bardzo nietypowe połączenia ;) zazwyczaj spotykane są bardziej owocowe nuty a tu proszę ;) Taki relaks na wsi to coś cudnego <3
UsuńNie znam marki, ale bardzo mnie zaciekawił ten peeling, uwielbiam naturalne kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zostania ciocią!:)
Dziękuję! :) ja tak samo lubię naturalne kosmetyki i staram się właśnie takie wybierać :)
Usuńsmell sound great
OdpowiedzUsuń
Usuńvery unusual but interesting ;)
Nie znam tej marki kosmetyków.
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie balsam, ale póki co mam jeszcze , a nie lubię robić kosmetycznych zapasów.
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę i uśmiechu:)
Ja też nie lubię robić zapasów więc doskonale Cię rozumiem :)
UsuńDziękuję i wzajemnie! :)
Oba kosmetyki miałam i bardzo dobrze się u mnie sprawdziły. Miło je wspominam.
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć :) to bardzo dobre kosmetyki mimo nietypowych zapachów :)
UsuńMyślę, że to dobre kosmetyki, wyglądają na bardzo solidne.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńI would love to try 💕❤️Really a nice post! Have a great day :)
OdpowiedzUsuńRampdiary
Beautyandfashionfreaks
Thank you! :) have a great day :)
UsuńWOW, gratuluję kolejnego razu zostania ciocią :)
OdpowiedzUsuńWiesz mnie też zastanawia to jak ten czas szybko minął i że mamy już maj :D
Kosmetyki mnie zaciekawiły, nigdy takich nie miałam :)
pozdrawiam
Dzięki :D czas zasuwa jak szalony... A kosmetyki warto poznać choćby z powodu ich nietypowych zapachów :)
UsuńAmazing post Love all the products thanks for sharing them xoxo Cris
OdpowiedzUsuńhttp://www.photosbycris.com.au/?p=5534
my pleasure :) hav a great day!
UsuńPostawiłam u siebie także na naturalne kosmetyki - już raczej uciekam od tych drogeryjnych.
OdpowiedzUsuńNawet nie pamiętam kiedy kupiłam jakiś drogeryjny kosmetyk :P naturalne kosmetyki robią dobrą robotę :)
UsuńChętnie je wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać :)
UsuńGratulacje!!!:) Dużo zdrówka dla Maluszka. :) Ten peeling bardzo mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) jadę go niebawem poznać i już nie mogę się doczekać :) peeling ma bardzo nietypowy zapach, który nie przypadnie do gustu każdemu :P
Usuńnie miałąm jeszcze nic z tej marki, ale mnie mega ciekawi :)!
OdpowiedzUsuńWarto poznać kosmetyki tej marki :) stawiają na naturalne składy i mają proekologiczne i prozwierzęce podejście do świata :)
UsuńMarka Topestetic, dotąd mi nieznana, jest ostatnio bardzo popularna w świecie blogowym, co oznacza, że muszę ją poznać :)
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo! :D na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
UsuńI już po majówce ;p tak ten czas faktycznie za szybko płynie i sama się gubię jaki mamy dzień. Gratuluję zostania ciocią. Maluszka lepiej zobaczyć gdy już będzie po wszystkim, lepiej dbać o jego zdrowie :) Hmm powiem tak firma sama w sobie bardzo kusząca za względu na naturalny skład. Szacunek wielki :) ale nie wiem czy kusza mnie akurat te kosmetyki. Brązujących w ogóle nie używam a peeling musiałabym sama na sobie sprawdzić :) jednak używam ich głownie do twarzy a jeśli zapach aż tak przeszkadza to podziękuję :)
OdpowiedzUsuńTen peeling na pewno nie nada się do twarzy. więc na pewno odpada ;) Dziękuję :) niebawem jadę maluszka odwiedzić :)
Usuńale cudeńka ! a jaką mają piękną szatę graficzną! wow ;)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Szata graficzna zupełnie nieskompikowana i według mnie niczym szczególnym się nie wyróżnia :P
UsuńKojarzę trochę te kosmetyki chyba z innego bloga, bardzo ciekawę, lubię jak coś jestt mega naturalne. Mi by zapach pierwszego produktu chyba nie przeszkadzał bo uwielbiam pietruszkę hehe. Cieszę się, że się nie poddałaś go używać.
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że ten peeling ma swoich zwolenników ;) ja też bardzo lubię naturalne kosmetyki
UsuńBalsam do ciała z pomidorem i marchewką, to coś, co chciałabym wypróbować.
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawy produkt :) u mnie się świetnie sprawdził :)
UsuńGratulacje ciociu! To wspaniałe uczucie zostać ciocią :) Ja niestety nie mam rodzeństwa, a moja rodzina jest w zasadzie mała, więc ciocią jako taką nie jestem. Za to jestem dobrą ciocią dla dzieci przyjaciółek :) Apropo majówki... czy ktoś pamięta ładną majówkę? Tak z ciekawości, w tym roku znów padał deszcz. I tak byłam w pracy, ale 1 i 3 mógłby być ładny i słoneczny :) Markę znam jednak nie pamiętam czy kiedykolwiek używałam jej produktów. Muszę chyba coś wypróbować :) Wspaniała recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Ostatnie dwie majówki (o ile dobrze pamiętam) tez spędzałam w pracy :P więc ta nie była dla mnie najgorsza :P Bycie ciocią dla dzieci przyjaciółek to też ważna funkcja :)
UsuńBardzo ciekawe produkty, chętnie bym je przetestowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam, choć zapachy są nietypowe :P
UsuńGratulacje, nowy członek rodziny to wielka radość! <3
OdpowiedzUsuńZ chęcią zajrzę na stronę marki by przejrzeć jej ofertę! :) Obecny czas sprzyja przeprowadzeniu pielęgnacyjnych testów.
Pozdrawiam serdecznie!
To prawda :) taki maluszek to wiele miłości i radości <3
UsuńPrzetestuję je :)
OdpowiedzUsuńSuper! :D daj znać :)
UsuńI love picnics!! And we can live carefully!!
OdpowiedzUsuńGreat review!!
xoxo
marisasclosetblog.com
<3
UsuńBoth products look very promising :-)
OdpowiedzUsuńYes, they are :)
UsuńŚwietny kosmetyk, lubię balsamy i peelingi do ciała. Gratuluje Siostrze synka!!! Przekaż im że życzę dużo zdrowia i wszystkiego dobrego. Szkoda że nie możesz ich zobaczyć. Taki okropny czas. Pewnie bez wsparcia męża rodziła bo nie wolno teraz być przy porodzie, chyba że przez Skype a. Też nie mogłam mamy odwiedzić jak leżała w szpitalu. Odeszła w samotności 😟 Nie chciałabym tak zostać sama w ostatnich dniach życia... Też nie narzekam. Staram się zająć myśli czymś innym, chociaż czasem się nie udaje. Wczoraj poszłam na grób po raz pierwszy od pogrzebu mamy. Trochę do niej mówiłam i do babci. Nadal mi smutno i ciężko.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno i pozdrawiam. Dużo uśmiechu.
Niestety tak, była tak przestraszona samotnym porodem, że ubłagała swojego lekarza o cesarkę. Zupełnie jej się nie dziwię, bo mąż przy pierwszym porodzie dawał jej ogromne wsparcie. Na szczęście Maluszek jest zdrowy i szybko wrócili do domu. Kasiu, bardzo Ci współczuję, domyślam się jak może być Ci ciężko. Umierać w samotności to przykra sprawa i takie mamy niestety czasy :( Bywając na cmentarzy też lubię mówić do babci, przywitać się, uśmiechnąć. Strasznie za nią tęsknię choć to już 5 lat
UsuńGratulacje Ciotka :-) Świetny peeling do ciała. Lubię takie produkty, a mocny zapach mi nie przeszkadza. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzięki! :D
Usuńthanks for the review!
OdpowiedzUsuńyou're welcome :)
UsuńNiestety nie znam produktów, ale zaciekawił mnie balsam z marchewką. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny choć bardzo nietypowy :)
Usuńkiedys mialam kilka produktow i byly ok
OdpowiedzUsuńMają dobre, naturalne składy :)
UsuńJa znam peeling tez go polubiłam. Gratulacje ze zostałaś ciocia ;) . Mi tez szybko mija czas .
OdpowiedzUsuńŚwietnie :) mi zapach niestety trochę przeszkadza :P
UsuńSłyszałam o marce ale jeszcze nigdy nic od nich nie miałam . Jestem ciekawa zapachów;)
OdpowiedzUsuńWarto poznać tę markę choćby dlatego, że mają dobre i naturalne składy. Te zapachy są bardzo bardzo oryginalne :D
UsuńNie miałam jeszcze nic tej marki :) Może skuszę się na ten peeling :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj :) jeśli lubisz takie ziołowe zapachy ten na pewno przypadnie Ci do gustu :)
UsuńTen rozmarynek mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńTo chyba najbardziej oryginalny i nietypowy zapach peelingu jaki miałam w życiu :P
UsuńDzięki Tobie poznalam coś nowego :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
UsuńBardzo lubię peelingi do ciała, jestem od nich uzależniona :-)
OdpowiedzUsuńPeelingi to świetna rzecz :) ten jest wyjątkowy pod względem swojego zapachu :)
UsuńCoraz częściej słyszę o tej marce i mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńSporo jej ostatnio na blogach więc nic dziwnego. Fajne, naturalne składy powodują, że te kosmetyki warto poznać :)
UsuńWow! Gratuluję zostania po raz drugi ciocią :) Dużo zdrówka dla maleństwa! Jeżeli chodzi o kosmetyki to nie znam, ale tak zdrowe i delikatne produkty z chęcią kiedyś przygarnę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! już nie mogę się doczekać spotkania z maleństwem :) naturalne kosmetyki są bardzo na czasie ;)
UsuńI would love to try these products! *_*
OdpowiedzUsuńShoot for the stars | ☆ ☆ ☆ | Facebook page | ☆ ☆ ☆ | Instagram
this peeling has a very intense aroma of herbs and citrus :) it's really unusual
UsuńGratulacje! Ja już dawno nie liczyłam ile razy zostałam ciocią, haha
OdpowiedzUsuńMoże czas zacząć też używać balsamów do ciała...
taką prawowitą ciotką zostałam właśnie drugi raz ;) poza tym jestem ciocią również dla dzieci moich kuzynów i kuzynek a tych jest już... ojej... ponad 10 :D Balsamy do ciała to dobra rzecz :)
UsuńFajnie jest zostać ciocią :) Ja już tylko mogę zostać kolejny raz babcią, ciociobabcią i prababcią :D Peeling niespecjalnie mnie zaciekawił, za to balsam może kiedyś wypróbuję jak będzie okazja :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie! ciociobabcie, babcie i tym podobne mają jeszcze większe prawo do rozpieszczania maluchów i nikt nie może im tego zabronić :P balsam naprawdę świetnie nawilża a efekt delikatnej opalenizny nie wygląda sztucznie :)
UsuńZnam Zielone Laboratorium, bo większość moich kosmetyków jest eko. Bardzo polecam balsam do ciała. Peeling jest dla mnie ok. Jestem przyzwyczajona do kosmetyków bez sztucznych zapachów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ja tez staram się, by większość moich kosmetyków była naturalna i ekologiczna :)
UsuńFajna firma, a ten peeling z pietruszką mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńzapach jest oryginalny, nietypowy i bardzo intensywny :)
Usuń