Ostatni
czas przysporzył mi wielu atrakcji. Tych planowanych ale też tych
niespodziewanych. Urlop minął jak z bicza strzelił, o plenerze foto już
dawno zapomniałam a lato śmignęło jeszcze szybciej. Sprawa mieszkania
znalazła już swój finał, kredyt został uruchomiony i już za moment zaczynamy przeprowadzkę, lecimy na weekend do Kijowa a na to
wszystko zmieniam pracę! Większość z Was pewnie myśli, że tylko wariaci
postanawiają zmienić pracę zaraz po zakupie mieszkania.
...no i macie racje xD
Na szczęście moja zmiana pracy nie jest podyktowana koniecznością, a chęcią poprawy swojej sytuacji materialnej, zawodowej i generalnie zmiany pracy na bardziej ambitną. Trzymajcie więc kciuki! <3
W dzisiejszym poście przeczytacie moją recenzję kosmetyków do demakijażu i oczyszczania twarzy, które mogłam poznać dzięki sklepowi internetowemu Topestetic
SENSUM MARE :klik:
Polską markę kosmetyków naturalnych SENSUM MARE poznałam w zeszłym roku i pisałam o niej w tym wpisie :klik: Założyciele marki - Maciej i Łukasz, inspiracje do tworzenia swoich kosmetyków czerpią z siły kobiet. Misją kosmetyków SENSUM MARE jest wydobywanie naturalnego piękna, które każda kobieta w sobie ma. Marka zdobyła wiele nagród branżowych np. Glammies 2018 i 2020, Kobieca Marka Roku 2019 czy Naturalny Hit Roku Ekotyki 2020.
DELIKATNA EMULSJA DO DEMAKIJAŻU ALGOPURE :klik:
Wyjątkowo delikatna emulsja skutecznie rozpuszcza makijaż twarzy oraz oczu, poradzi sobie nawet z produktami wodoodpornymi. Dzięki zawartości aż 14 składników aktywnych, kompleksu z alg morskich i wody z lodowca nawilża, pielęgnuje skórę i chroni ją przed podrażnieniami. Dzięki temu emulsja świetnie sprawdzi się nawet u posiadaczek skóry wrażliwej. Kosmetyk może być stosowany na dwa różne sposoby. Z pomocą wacików kosmetycznych lub wilgotnych dłoni. W obu przypadkach warto pozostawić kosmetyk przez kilka sekund na skórze, by mógł bez problemu rozpuścić makijaż.
Delikatna emulsja do demakijażu ALGOPURE zawiera aż 97,2% składników pochodzenia naturalnego. Zagłębiając się nieco w skład możemy w nim znaleźć między innymi olej jojoba, który wzmacnia skórę wpływając na warstwę cementu międzykomórkowego, ekstrakt z alg, które bogate są w witaminy, mikro i makroelementy, proteiny, polisacharydy i lipidy a ich zadaniem jest nawilżanie, regeneracja i działanie przeciwzapalne; wyciąg z glonów, w tym z glona czerwonego, który chroni skórę, wyciąg z plechy algi działa antyoksydacyjnie; wyciąg z suszonej plechy morszczyna pęcherzykowatego, wyciąg z czerwonej algi dzięki zawartości wapnia i magnezu regeneruje i odżywia skórę, tokoferol (Wit. E) oraz olej z nasion słonecznika.
Emulsja do demakijażu ALGOPURE ciekawiła mnie już od jakiegoś czasu. Zanim zakochałam się w demakijażu olejami uwielbiałam wszelkiego rodzaju mleczka do demakijażu i właśnie tej konsystencji produktu się spodziewałam. Nie byłam zaskoczona, gdy zobaczyłam produkt o konsystencji mleczka ale jakby bardziej treściwy, miękki i mniej wodnisty. Coś między klasycznym mleczkiem a balsamem. To miła odmiana i nowość dla mojej skóry. Postanowiłam wypróbować aplikację wilgotnymi dłońmi bez użycia wacików. Aplikacja jest bardzo przyjemna, emulsja delikatnie sunie po twarzy, nie szczypie ani nie podrażnia skóry. Oczywiście, jak każdy kosmetyk, nie jest bez wad. Świetnie radzi sobie z makijażem twarzy, nawet tym mocnym. Lekki, codzienny makijaż oka również zmywa bez zarzutu. Jednak w przypadku mocnego makijażu oczu musiałam się odrobinę bardziej napracować i powtórzyć aplikację. Mocny makijaż nie zdarza mi się często, więc ode mnie za to tylko mały minusik. Wadą emulsji ALGOPURE jednak jest to, że w przypadku oczyszczania z użyciem dłoni potrafi lekko szczypać w oczy. Być może wynika to ze zbyt dużej ilości kosmetyku. Nie odczujemy tego jednak przy aplikacji za pomocą jedno lub wielorazowych wacików kosmetycznych. Zaraz po zmyciu kosmetyku z twarzy szczypanie znika a skóra jest miękka i delikatna, nie ma też uczucia "mgły" na oczach jak zdarza się to czasem w przypadku demakijażu olejami.
DELIKATNY ŻEL DO MYCIA TWARZY ALGOPURE :klik:
w 100% wegański żel do mycia twarzy delikatnie ale i skutecznie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń oraz resztek makijażu, Dzięki zawartości wyciągu z alg morskich i wody z norweskiego lodowca odżywia, nawilża i chroni skórę. Żel doskonale sprawdzi się w codziennej pielęgnacji skóry twarzy, również tej wrażliwej. Dzięki swojej formule żel zapewnia skórze ukojenie i uczucie świeżości
W składzie żelu ALGOPURE na próżno szukać SLS, SLES czy innych tym podobnych detergentów. Tak jak w przypadku emulsji do demakijażu znajdziemy tu ekstrakty i wyciągi z alg, wyciągi z glonów i plechy a jako substancje myjące mamy łagodne środki powierzchniowo- czynne jak na przykład kokamidopropylobetaina.
Bardzo polubiłam ten delikatny żel do mycia twarzy ALGOPURE. Konsystencja żelu jest bardzo klasyczna i wystarczy jedna kropelka wielkości ziarna grochu, by umyć całą twarz, szyję i dekolt. Żel świetnie domywa resztki makijażu i nie szczypie w oczy. Zapach ma bardzo delikatny ale też charakterystyczny dla kosmetyków SENSUM MARE, przypomina męskie perfumy. Doskonale odświeża skórę po nocy, działa pobudzająco o poranku i kojąco przed snem. Kosmetyk nie pieni się szczególnie mocno, mimo to bardzo dobrze rozprowadza się na wilgotnej skórze twarzy i łatwo się zmywa. Nie zauważyłam podrażnień, wysuszenia czy uczucia ściągnięcia, co bardzo mnie cieszy. Prawdę mówiąc nie wiem co więcej napisać poza tym, że jest to naprawdę świetny kosmetyk. Spełnia wszystkie swoje podstawowe zadania, dobrze pachnie, nie podrażnia skóry. Klasyczna tuba z charakterystycznym dla marki minimalistycznym designem wygląda bardzo elegancko. Podtrzymuję to, co napisałam w poprzedniej recenzji kosmetyków SENSUM MARE - piękno tkwi w prostocie.
Jak widzicie, moje drugie spotkanie z marką SENSUM MARE wypadło naprawdę nieźle. Dobrze wiecie, że nie ma kosmetyków idealnych ale czasem wystarczy zmienić sposób aplikacji, by osiągnąć oczekiwany i zadowalający efekt. Jestem naprawdę zadowolona i ciekawa kolejnych kosmetyków tej marki. Może jesteście w stanie coś polecić? Dajcie koniecznie znać :)
Na taki delikatny żel do twarzy mogłabym się skusić.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej serii, kupuję regularnie :)
OdpowiedzUsuńSensum Mare is a new brand to me
OdpowiedzUsuńThanks for share your opinions with us
Żel do mycia twarzy chętnie sobie kupię.
OdpowiedzUsuńYour blog is amazing ♥
OdpowiedzUsuńThank you honey <3
Usuńdzieje się dużo! powodzenia i udanego weekendu:)
OdpowiedzUsuńciekawa ta nowa marka!
Very interesting 😊
OdpowiedzUsuńKosmetyki wyglądają bardzo zachęcająco 😊!!! Powodzenia w nowej pracy 😊!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w nowej pracy. A serum mnie zainteresowało, kojarzę Topestetic z blogów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nigdy nie zamawiałam nic z topstetic, muszę w końcu zacząć
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kolorowo!
To sklep z bardzo dobrym asortymentem więc naprawdę warto tam zajrzeć ;)
UsuńW takim razie trzymam za Ciebie kciuki 😉
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym wypróbowała te kosmetyki, jednak emulsje chyba tylko do demakijażu twarzy- oczy lubię malować mocno, i nie chce mi się później męczyć z demakijażem, a z tego co piszesz, w przypadku tej emulsji, trochę trzeba by się było "napracować"
Pozdrawiam
Ja bardzo lubię ich serum Algolight :)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki za pozytywne zmiany i dobrą energię przesyłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kosmetyki i mają ładne opakowania :) Żel i serum chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nowej pracy!
Ten żel do mycia twarzy bardzo przyciąga moją uwagę. Rozważę zatem zakup. :)
OdpowiedzUsuńJa go bardzo polubiłam, więc mogę z czystym sumieniem polecić :)
UsuńPowodzenia w nowej pracy! :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, czuć już jesień w powietrzu, ale słonko jeszcze świeci. ;) Już też coraz ciemniej... Udanego pobytu w Kijowie i powodzenia w nowej pracy. Ten kosmetyk, który przedstawiasz jak dla mnie całkiem ciekawy, wypróbowałabym. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSame dobre wieści! Udanego wyjazdu i powodzenia w nowej pracy!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia zrobiłaś do tej recenzji <3 U mnie ta marka niezmiennie na liście "do wypróbowania" i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że naprawdę warto ją poznać :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za zmianę pracy i życzę Wam udanego weekendu w Kijowie! :)
Nie znam tej marki kosmetyków, zatem warto je poznać- dziękuję za polecenie😊
OdpowiedzUsuńPowodzenie w realizacji Twoich planów, zamierzeń😊🍀
Pozdrawiam cieplutko na kolejne słoneczne wrześniowe dni🌞💛😃🐞🦋🍩☕
Dziękuję kochana! Marka jest bardzo przyjemna, w moim odczuciu lekko ekskluzywna, elegancka. Naprawdę warto ją poznać :)
UsuńWidzę, że dużo się u Ciebie dzieje :D Moja kuzynka też zmieniła pracę zaraz po kupnie mieszkania i z kredytem na barkach ;p Jak jest szansa by coś polepszyć to warto zaryzykować. A co do kosmetyków to nie znam tej marki, ale bardzo zainteresowała mnie emulsja do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twoje wszystkie zmiany. A kosmetyki z chęcią wypróbuję.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję poznać kosmetyki tej marki i bardzo byłam z nich zadowolona. Jedne z lepszych :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić i wypróbować, bo marki niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing this fair review!
OdpowiedzUsuńDon't Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin'
;)
UsuńWoda z lodowca brzmi fajnie. Chętnie bym spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńThank you for introducing many products and uses.
OdpowiedzUsuńI really liked the packaging with that touch of class! The products look great to me too!
OdpowiedzUsuńxoxo
marisaclosetblog.com
These products look lovely!
OdpowiedzUsuń-Ashley
Le Stylo Rouge
..trzymam kciuki za zmianę pracy i życzę udanego weekendu w Kijowie! <3
OdpowiedzUsuń..świetna recenzja, zdjęcia śliczne! :)
..po Twojej recenzji może skuszę się na jakiś produkt tej marki ;)
- pozdrawiam cieplutko <3
Kijów jednak nie wypalił, ale to nic straconego :) Dzięki bardzo za kciuki! Przydadzą się na pewno <3
Usuńnazwa sensum mare gdzieś mi się obiła o uszy ale nie stosowałam jeszcze tychże mazideł sama;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki, chciałabym je wypróbować 😊
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym sama je sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nowej pracy i duuuuuuuuuuuużo sukcesów! Nie znam tej marki, ale z chęcią bym poznała!
OdpowiedzUsuńOgólnie to nie mam do końca zaufania do gotowych produktów sprzedawanych hurtowo w sklepach czy aptekach, ponadto mam to "nieszczęście" trafiać na przedstawicieli takich firm, którzy mają się za niewiadomo co, uważają się za "ekspertów" w swojej dziedzinie, zbywają drugiego i podważają kompetencje ...
OdpowiedzUsuńto faktycznie "nieszczęście" :( ja zwykle nie mam problemów z gotowymi kosmetykami, niezwykle rzadko cokolwiek mi szkodzi. Moja skóra jest dość odporna ;)
UsuńTrzymam kciuki za nową pracę. Fajnie że masz fajna wycieczkę no i wizję na własne m. Co do tej Marki to kuszą mnie produkty.
OdpowiedzUsuńSłyszałam bardzo wiele dobrego o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńKochana, trzymam mocno kciuki! Sama nie mogę doczekać się przeprowadzki, ale pracy na razie nie zmieniam :) Wystarczy że mój narzeczony ją zmienił :)
Powodzenia w pracy i samych sukcesów!
Świetna recenzja. Produktów niestety nie znam ale bardzo chętnie je poznam. Jestem otwarta na kosmetyki :D
Pozdrawiam cieplutko ♡
Słyszałam dużo dobrego o tej marce 😀
OdpowiedzUsuńŚwietnie to słyszeć :)
UsuńRewelacyjna marka kosmetykow. Wiadomo ze nie kazdemu spasuje ale sprobowac nie zaszkodzi :) Kometyki do demakijazu sie przydaja. Trzymam kciuki za nowa prace, oby wszystko szlo dobrze. Czekam na relacje z Kijowo. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNie znam oosbiście marki, ale kusi mnie mgiełka i żel :)
OdpowiedzUsuńGdzie ty znajdujesz takie perełki? Nigdy nie spotkałam się z tą marką, ale po recenzji chyba trzeba będzie się zapoznać bliżej. Super, że zmieniłaś pracę! Gratuluję i trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNie znam, więc muszę nadrobić.
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńTa emulsja do demakijażu mnie ciekawi, fajny skład :D A ja lubię emulsje do demakijażu :D
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńslyszalam ale nie mialam:)
OdpowiedzUsuńInteresting products!
OdpowiedzUsuńThe world of a vet
Instagram
Bloglovin'
Thanks for the great review!
OdpowiedzUsuńYou're walcome! :)
UsuńZnam markę i bardzo lubię ich tonik. Powodzenia w nowej pracy :)
OdpowiedzUsuńAmazing review
OdpowiedzUsuńwell written review of a good product
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o produktach Sensum Mare. Ciekawa ich jestem, pewnie na któryś się w końcu zdecyduję. ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nic od nich nie miałam, a naczytałam się wielu pozytywnych opinii. Może takie serum by się u mnie sprawdziło? Gratuluję zmiany pracy i trzymam kciuki by się Tobie w nowym miejscu powiodło. :)
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić na własnej skórze, by wyrobić sobie własną opinię :) Dziękuję Ci bardzo za miłe słowo :)
UsuńVery interesting
OdpowiedzUsuńIt's nice you got these products to try and congratulations on the new job and new place! :)
OdpowiedzUsuńHope your week is going well :)
Away From The Blue
Och faktycznie niesamowite zmiany u Ciebie! Trzymam kciuki, żeby były tylko i wyłącznie na lepsze!
OdpowiedzUsuńCo do Sensum mare - miałam tę emulsję i naprawdę się z nią polubiłam. Miałam również peeling enzymatyczny i był bardzo spoko :)
Naprawdę sporo się u Ciebie dzieje :) A kosmetyki ciekawe recenzja bardzo przyjemna :)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja! Chętnie sama przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta emulsja do demakijażu Sensum mare ❤
OdpowiedzUsuńOba produkty wyglądają kusząco. Mocnych makijaży nie robię więc myślę, że emulsja sprawdziłaby się u mnie śpiewająco :)
OdpowiedzUsuń