
Hej! Jakiś czas temu otrzymałam paczkę ambasadorską ze sklepu BeClinic i dziś chciałabym pokazać Wam zawartość tej paczki i krótko opowiedzieć o kosmetykach, które w niej znalazłam.
Zapraszam do czytania :)
BeClinic to sklep z naturalnymi kosmetykami (i nie tylko!) z najwyższej półki. Zakupy możecie zrobić zarówno w sklepie internetowym :klik: jak i stacjonarnie w sklepie w galerii Riviera w Gdyni. Sklep jest świetnie wyposażony w polskie i zagraniczne kosmetyki naturalne, akcesoria a także naturalne produkty dla zwierząt.
Sklep niedawno obchodził swoje pierwsze urodziny i z tej okazji są dostępne różne promocje i rabaty, które warto sprawdzić :)
W paczce znajdowały się miniatury naturalnych produktów polskich marek, które zabezpieczone zostały drzewnymi opiłkami. Bardzo lubię, gdy sklepy pakują zamówienia i paczki w ekologiczny sposób, bez plastiku. Ponadto w sklepie jest możliwość płatności do 30 dni po złożeniu zamówienia. Dzięki temu możemy zaszaleć na promocjach bez względu na to, że do wypłaty zostało jeszcze kilka dni :D
Relaksujący płyn micelarny na bazie hydrolatów z kwiatów pomarańczy oraz róży damasceńskiej. Świetnie nadaje się do demakijażu i oczyszczenia twarzy, może być stosowany podczas porannej jak i wieczornej pielęgnacji. Stanowić będzie świetny podkład pod krem czy serum. Wykazuje działanie przeciwzapalne, wygładzające i odprężające a także wzmacnia naczynka krwionośne. Ma bardzo przyjemny zapach, który na pewno umili pielęgnację.
WODA MICELARNA - CLOCHEE :klik:
Relaksujący płyn micelarny na bazie hydrolatów z kwiatów pomarańczy oraz róży damasceńskiej. Świetnie nadaje się do demakijażu i oczyszczenia twarzy, może być stosowany podczas porannej jak i wieczornej pielęgnacji. Stanowić będzie świetny podkład pod krem czy serum. Wykazuje działanie przeciwzapalne, wygładzające i odprężające a także wzmacnia naczynka krwionośne. Ma bardzo przyjemny zapach, który na pewno umili pielęgnację.
Świetnie radzi sobie z delikatnym makijażem, nie szczypie w oczy, nie zostawia lepkiej warstwy na skórze ani jej nie podrażnia. Choć nie specjalnie przepadam za płynami micelarnymi tak ten gagatek bardzo przypadł mi do gustu.
Bogaty balsam do ciała na bazie hydrolatów z oczaru, werbeny i kwiatu pomarańczy, naładowany olejkami eterycznymi z cytrusów oraz ekstraktami z m.in. guarany, aceroli, żurawiny, rozmarynu. Formuła wzbogacona o oleje i masła roślinne nawilża i chroni skórę przed zanieczyszczeniami oraz promieniami UV. Balsam wspomaga proces regeneracji naskórka, odżywia skórę, nawilża i odmładza jednocześnie ją wzmacniając.
GLOW UP! MASKA OD ALKEMIE :klik:
Maska i peeling w jednym! Naładowana ekstraktami z superowoców (guarany, aceroli, żurawiny, itp) ma działanie energetyzujące i regenerujące skórę. Zawiera dużą dawkę rozpuszczalnej w olejach witaminy C, masło moringa, wosk z borówki a także olej arganowy, morelowy i babassu. Maska niweluje oznaki zmęczenia, stresu, odbudowuje warstwę hydrolipidową skóry i pobudza produkcję kolagenu. Świetnie sprawdzi się do skóry szarej i pozbawionej blasku.
To bardzo ciekawy produkt o przyjemnym zapachu i interesującej formie. Maska ma bardzo kremową konsystencję, w której zatopione są drobinki nasion ryżu oraz zmielone płatki róży. Skóra po użyciu jest odświeżona i nawilżona. a drobinki delikatnie złuszczają martwy naskórek. Maska dobrze się rozprowadza, nie szczypie i nie zastyga, dzięki czemu łatwo jest ją zmyć.
BALSAM DO CIAŁA D'ALCHEMY :klik:
Balsam jest bardzo przyjemny w stosowaniu a skóra jest po nim bardzo aksamitna i otulona delikatnym (lecz nietłustym) filmem, który chroni przed utratą wilgoci. Niezwykle piękny zapach orzeźwia nutami cytrusów i długo utrzymuje się na skórze. Dzięki swojej lekkiej formule jest idealny na lato, bo gdy ciężkie balsamy oblepiają skórę, ten pięknie się wchłania nie pozostawia tłustej ani lepkiej warstwy.
BALSAM DO BIUSTU MOKOSH :klik:
Krem, który dzięki zawartości fitoestrogenów pochodzących z ekstraktów roślinnych, wykazuje działanie przeciwutleniające jednocześnie mocno nawilżając delikatną skórę kobiecego biustu. Witaminy A, B i E, kwasy tłuszczowe oraz składniki mineralne zawarte w olejach z czarnuszki, kozieradki, jojoba oraz makadamia doskonale odżywiają i uelastyczniają skórę.
Balsam przepięknie pachnie wanilią i ten zapach utrzymuje się na skórze przez cały dzień. Mój P uwielbia, gdy smaruję się tym balsamem <3 Świetnie nawilża i wygładza skórę, nie powoduje podrażnień nawet w okolicy sutków, gdzie skóra jest bardzo delikatna. Nie będę oszukiwać, piersi mam małe :P ale mimo prawie 30 lat nadal jędrne i nie zauważyłam spektakularnego efektu. Lubię jednak sam rytuał nakładania tego balsamu, który łączę z delikatnym masażem piersi, co pomoże im dłużej pozostać na swoim miejscu ;)
Aktualnie produkty wspomnianych wyżej marek w sklepie BeClinic są objęte promocją -10% oraz darmową dostawą.
Do paczki dołączone były także próbki oraz odręcznie napisany liścik. To bardzo miłe, ponieważ paczka jest w pewien sposób spersonalizowana i mam poczucie, że ktoś włożył w jej przygotowanie trochę swojego serca <3
Który z tych kosmetyków mieliście już okazję poznać? Który zaciekawił Was najbardziej? A może roboiliście już zakupy w sklepie BeClinic? Jeśli nie, to bardzo polecam :)