Z polską marką CLOCHEE spotykam się nie pierwszy (i na pewno nie ostatni raz). Pierwszymi produktami tej marki były produkty do twarzy, o których pisałam tutaj :klik. Pięknie pachnące serum do twarzy bardzo przypadło mi do gustu i niewątpliwie stało się jednym z moich ulubionych kosmetyków do twarzy. Dziś jednak opowiem Wam, jak sprawdziły się u mnie kosmetyki do ciała tej marki.
ODŻYWCZY PEELING CUKROWY Z CYNAMONEM :klik:
Jest to kosmetyk odpowiedni dla każdego rodzaju skóry. Oprócz oczywistego złuszczania naskórka, zapewnia skórze także nawilżenie, zmiękczenie oraz relaks. Dzięki zawartości drobinek kory cynamonu działa odprężająco jednocześnie pobudzając krążenie. Jest też świetnym pomocnikiem w walce z cellulitem
W składzie, oprócz cukru i wspomnianej już kory cynamonu znajdziemy bogate w witaminy A, F i E i wiele cennych kwasów tłuszczowych masło shea a także olej ze słodkich migdałów, który jest naładowany witaminami (A, B1, B2, B6, D i E). Kolejną substancją nawilżającą jest olej kokosowy znany ze swoich okluzyjnych właściwości okluzyjnych. Ostatnią substancją odpowiedzialną za efekt nawilżenia jest olej z nasion słonecznika, który działa wygładzająco i przeciwrodnikowo. W składzie możemy znaleźć dodatkowo hydrolat z pomarańczy, który odżywia skórę, działa przeciwobrzękowo i wzmacnia naczynia krwionośne. Mamy tu także witaminę E, czyli Tocopherol, który działa przeciwstarzeniowo oraz wzmacnia i chroni skórę.
Ten peeling to zdecydowanie typ tłuścioszka, aczkolwiek jest to inny rodzaj tłustości, niż w przypadku peelingów na bazie parafiny. Zapach przypomina mi aromat piernika i zdecydowanie pasuje mi do jesieni i zimy, niż do lata ale był świetnym umilaczem chłodniejszych, lipcowych wieczorów. Cudownie otulał ciało. Skóra już po jednym użyciu wygląda lepiej. Kora cynamonu świetnie sprawdza się w roli delikatnego zdzieraka a cukier jej w tym skutecznie pomaga. Dodatkowo skóra jest delikatnie zbrązowiona więc wygląda zdrowiej i bardziej promiennie. Aromat cynamonu cudnie wypełnia łazienkę i dość długo utrzymuje się na skórze. Lubię ten efekt natychmiastowego nawilżenia i wygładzenia po użyciu tego peelingu. To uczucie nawilżenia utrzymuje się bardzo długo, więc codzienne stosowanie nie jest konieczne. Na pewno zostawię sobie odrobinę peelingu na chłodniejsze miesiące, bo zapach jest typowo zimowy. Na pewno spodoba się wszystkim "jesieniarom" :D
GLOW BODY BALM :klik:
Balsam do ciała, który ma nawilżyć skórę i nadać jej zdrowego blasku dzięki zawartości złotej miki. Jest to składnik mineralny, który odbija i rozprasza światło, a dzięki temu skóra pięknie błyszczy w słońcu. Erytruloza i ekstrakt z bursztynu odpowiadają za efekt opalonej skóry bez smug i podrażnień. Mamy tu także ekstrakt z bambusa, który jest naturalnym filtrem UVA i UVB i dodatkowo poprawia metabolizm i jędrność skóry. Olej z orzechów włoskich jest odpowiedzialny za nawilżenie i ochronę skóry przed wysychaniem odbudowując jej naturalną barierę lipidową. Do tego stanowi naturalny filtr SPF 3-4. Poza tym w składzie jest jeszcze sok z liści aloesu, który wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwstarzeniowe, regenerujące oraz wiele innych a także Tocopherol i masło shea
To mój pierwszy balsam z drobinkami od wielu lat, ale też pierwszy tak bardzo tymi drobinkami naładowany balsam, jaki kiedykolwiek miałam! Efekt, jaki daje na skórze jest intensywny ale nie przesadzony. Drobinki są malutkie i pięknie rozpromieniają skórę. Co dla mnie ważne, nie migrują, nie zbierają się w dołach podkolanowych czy zgięciach łokci i nie przenoszą się na ubrania. Dzięki temu, zaraz po nałożeniu balsamu mogłam założyć jasną sukienkę czy szorty bez obawy o plamy na ubraniach. Balsam jest dość treściwy ale lekki, dzięki temu szybko się wchłania. Łatwo się rozprowadza a skóra się po nim nie lepi. Balsam, oprócz rozświetlenia, zapewnia również nawilżenie na całkiem wysokim poziomie. Od razu po nałożeniu balsamu skóra wygląda piękniej, drobinki cudownie podkreślają opaleniznę i delikatnie ją "podkręcają". Balsam nie pozostawia smug i nie powoduje podrażnień. Jedyne, co nie do końca mi się podoba to zapach. Nie ma w nim nic szczególnego ale jest na tyle delikatny, że mi nie przeszkadza. To zdecydowanie mój ulubiony kosmetyk na lato i chyba muszę zrobić sobie zapas, ponieważ jest to edycja limitowana.
Kolejne spotkanie z marką CLOCHEE okazało się bardzo przyjemne. Nie zdarzyło się dotąd, by którykolwiek z kosmetyków tej marki zaszkodził mojej skórze, więc na pewno będę do niej wracać. Dodatkowo zachęca fakt, że jest to polska, ekologiczna i dbająca o zwierzęta i środowisko marka a produkty są wegańskie. Mam w "poczekalni" jeszcze jeden post o kosmetykach tej marki, co świadczy o mojej naprawdę sporej sympatii. Wszystkie kosmetyki tej marki znajdziecie w sklepie TOPESTETIC, gdzie zawsze możecie liczyć na próbki i gadżety a także darmową wysyłkę. Ja tym razem dostałam lustereczko, które bardzo mi się przyda i już znalazło swoje miejsce w mojej torebce.
na zdjęciu efekt jest bardzo delikatny. na żywo wygląda o wiele lepiej |
Kto z Was, tak jak ja, lubi markę clochee? A kto z Was jeszcze jej nie zna? Może macie jakieś swoje ulubione kosmetyki tej marki? Koniecznie dajcie znać!
Lubię peelingi cukrowe. :)
OdpowiedzUsuńJa też 😁
UsuńI like the scrub, but my favourite is glow cream, wow, the skin looks really nice.
OdpowiedzUsuńIt is 😉 i really loved it❤️
UsuńJa jeszcze nie znam tej marki:) ten peeling cukrowy z chęcią bym wypróbowała, bo wydaje się fajny ;)
OdpowiedzUsuńMarka jest świetna, bardzo Ci ją polecam 😉 a peeling jest świetny i pachnie cudnie ❤️
UsuńNie znam tej marki akurat, ale twoja recenzja bardzo zachęca :) szczególnie ten peeling. Lubię pilingi, są bardzo przyjemne dla skóry .
OdpowiedzUsuńMasz rację Kasiu 😊 a jeśli taki peeling dodatkowo pięknie pachnie to przyjemność jest podwójna 😉
UsuńPeelingi cukrowe mnie osobiście bardzo pasują.
OdpowiedzUsuńMi i mojej skórze także 😊
UsuńClochee ma bardzo fajne produkty! Podoba mi się ten peeling :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z moich ulubionych marek kosmetycznych na polskim rynku 😉
UsuńZ chęcią bym wypróbowała te wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto 😁
UsuńSuper że masz nowy aparat ☺
OdpowiedzUsuńZdjęcia są bardzo dobre ☺
Marki nie znam ,ale peeling mnie zaciekawił ☺
Pozdrawiam
Dzięki 😁 Muszę się trochę podszkolić z samej techniki i obróbki i wtedy już w ogóle będzie git 😉 peeling fajnie działa ale przede wszystkim cudownie pachnie 😍
UsuńPierwszy raz czytam o tej marce, ale zakręciłaś mnie do tego, aby przyjrzeć się jej nieco bliżej. 😊
OdpowiedzUsuńWedług mnie to jedna z lepszych polskich marek oferujących naturalne kosmetyki dlatego warto ją poznać 😉
UsuńThese products sounds great. I like texture of peeling.
OdpowiedzUsuńNew Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/08/atelier-des-ors-choeur-des-anges.html
The texture and smell of this peeling od great 😊
UsuńGood haul and interesting products. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńMy pleasure 😉
UsuńGlow On My Friend - Glow On - And Grow
OdpowiedzUsuńCheers
😉
UsuńNie znałam, nie stosowałam tej marki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedzi kosmetyczne🧡😀
Serdeczności zostawiam na udane kolejne dni lata🌼🌞💛☕🧁🦋🌳🌲
Buziaki kochana 😘
UsuńNigdy nie miałam nic z tej marki, ale jak już to chetnie kupiłabym peeling :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabyś zadowolona 😊
UsuńNie miałam nic od Clochee, ale ten peeling kusi. :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię te markę i bardzo Ci ją polecam 😉
UsuńGratuluję nowego aparatu, życzę wielu super ujęć :D
OdpowiedzUsuńTen peeling cynamonowy to coś dla mnie, fajnie się zapowiada :)
Aparat to było jedno z moich małych marzeń w ostatnim czasie 😁A peeling pachnie cudnie i świetnie umila wieczory 😊
UsuńPeeling to coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się 😉
UsuńPowiem Ci, że peeling mi się spodobał, trzeba będzie się za nim rozejrzeć :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy 😁 ja się z nim polubiłam. Tym bardziej, że jesień się chyba rozgościła na dobre 😉
UsuńMasło shea świetnie działa na skórę!
OdpowiedzUsuńfiftyshadesfashion.com
To prawda 😉
UsuńOo na ten peeling na pewno skuszę się w najbliższych jesiennych miesiącach:) Markę Clochee niedawno poznałam dzięki próbce peelingowi do twarzy -był świetny i teraz będę testować rozświetlający koloryzujący krem z filtrem. Jestem ciekawa jak się sprawdzi i też chętnie poznam inne ich produkty ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam peeling to twarzy i dobrze się u mnie sprawdził. Jak dla mnie marka jest świetna 😉
UsuńClochee znam i lubię, też teraz mam w użyciu peeling do ciała, ale z mago.. niestety to nie jest peeling jakie lubię, tłuścioszek z niego to fakt, ale i drobinek ma mało, a sporo się sypie do wanny, w której potem można się przewrócić.
OdpowiedzUsuńTo prawda, drobinek mogłoby być trochę więcej ale i tak uważam, że to świetny produkt 😊 czekam na Twoją recenzję
UsuńNie miałam jeszcze nic z Clochee, ale słyszałam o tej marce i podobno mają bardzo dobre kosmetyki. Kusi mnie ich rozświetlający krem z SPF 30 ;) Z kosmetyków, które pokazałaś z chęcią bym przygarnęła ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńMiałam już kilka kosmetyków i póki co jedynie serum pod oczy mnie nie zachwyciło. Cała reszta to dla mnie sztos 😉
UsuńPierwszy raz słysze o tej firmie
OdpowiedzUsuńCiesze się więc, że mogłaś się o niej dowiedzieć z mojego bloga 😉
UsuńSounds so great!
OdpowiedzUsuńCores do Vício
😉
UsuńNie miałam jeszcze okazji testować takiego peelingu, a rozglądam się za jakiś, bo ten, który miałam ostatnio bardzo podrażniał mi skórę. Prezentujesz tutaj wiele ciekawych rzeczy.
OdpowiedzUsuńByć może ten peeling lepiej by się sprawdził 😉 dziękuję
Usuńchciałabym oba kosmetyki poznać bliżej!
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Cieszę się 😊
UsuńDo tej pory, miałam jedynie Lekki balsam nawilżający tej marki, który bardzo miło wspominam :) Ale zarówno peeling, jak i to cudo z drobinkami mnie zaciekawiły. Ten drugi tym bardziej, że nie pamiętam, kiedy ostatni raz, używałam balsamu z drobinkami ;)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia wyszły naprawdę świetnie :) Mnie też się marzy aparat i mam nadzieję, że uda mi się to marzenie zrealizować jeszcze w tym roku ;)
Trzymam więc kciuki za spełnianie marzeń 😁 A balsam z drobinkami jest super
UsuńNigdy nie miałam nic z tej marki, ale bardzo chętnie coś przetestuje bo coraz częściej o niej słyszę :)
OdpowiedzUsuńMarka jest dość popularna 😉
UsuńNie znam marki, ale jestem jej bardzo ciekawa po twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Cię zainteresowałam 😉
Usuńwow, jak ten balsam błyszcyz jak rozświetlacz normalnie! ale pięknie!!
OdpowiedzUsuńa ja jestem jesienierą! dawać mi ten peeling ;D!
Jestem pewna na milion procent, że Ci sie spodoba 😆
UsuńNie znam marki, ale peelingi cukrowe uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię 😍
Usuńthese products seems so interesting and good...i'd like to try it!
OdpowiedzUsuńThat's great!😁
UsuńPeeling z cynamonem to coś dla mnie, uwielbiam zapach cynamonu :)
OdpowiedzUsuńW takim razie ten na pewno Ci się spodoba 😉
UsuńMówisz taki zapach piernika :) to coś dla mnie ;p A ten balsam ekstra jest . Kupię go za rok jak wrócę z wakacji opalona mocno bo będzie się ładne prezentować :)
OdpowiedzUsuńTrzeba się spieszyć, bo to limitowana edycja 😜 ja chyba kupię sobie jeszcze jedno opakowanie żeby mieć zapas na przyszły rok 😁
UsuńUwielbiam peelingi <3 A ten wygląda świetnie i zachęcająco :) Wersja zapachowa także przyciąga ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak 😁
UsuńI would like to try the scrub! Looks so good!
OdpowiedzUsuńAnd smells great too 😁
UsuńThank you for sharing this wonderful post keep your awesome work
OdpowiedzUsuńI have many hobbies. I love to travel and read. But my favorite hobby is cooking. Let me tell you why! First, I'll tell you a little bit about why I started cooking. Secondly, I'll give you some information about what I like to cook. Third, I will say how I use the Fooddy Blog for cooking.
When I started cooking, I was 10 years old. My mom wants me to be a chef. She has always believed that girls have to make different types of food, because one day they will get married. In my country, it is normal for girls not to cook. I feel lucky because I can cook many dishes. Now that I cook some of the dishes my children and husband love, I become happy and proud of my mother and myself. foody
Thanks for visiting my blog 😉
UsuńNie miałam nic z tej firmy, obydwa produkty prezentują się bardzo zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńOj tak😁 na szczęście nie skończyło się na zachęcającym wyglądzie, bo działanie też świetne 😉
UsuńThey look like such interesting products! thanks for sharing!
OdpowiedzUsuńHope you are having a lovely weekend :)
Away From Blue
Thank you dear 😘
UsuńUwielbiam takie peelingi. Och musi być cudo!
OdpowiedzUsuńJest świetny 😉
UsuńŁAdny glow!
OdpowiedzUsuńTo prawda 😉 choć na zdjęciu nie jest tak dobrze widoczny jak na żywo
Usuńzaciekawil mnie balsam
OdpowiedzUsuńOprócz naprawdę dobrego nawilżenia gwarantuje piękne glow 😁
UsuńThanks for the great review.
OdpowiedzUsuńMy pleasure 😉😘
UsuńLubie takie peelingi :)
OdpowiedzUsuńOj ja też 😁
UsuńPodoba mi się takie zamykane lustereczko.
OdpowiedzUsuńBardzo zgrabne i przydatne 😉
UsuńNie znam marki, le muszę bliżej przyjrzeć się jej produktom.
OdpowiedzUsuńPolecam kochana 😉 mają masę świetnych produktów w swojej ofercie 😊
UsuńTen rozświetlający balsam do ciała wygląda bosko! Dużo lepiej, niż z Miya, który obecnie stosuję.
OdpowiedzUsuńTo prawda, glow jest super choć na żywo efekt jest jeszcze lepszy 😉
UsuńBardzo interesujące kosmetyki. Zawsze stawiam na ekologiczne kosmetyki, a więc już mają u mnie duży plus. Moją uwagę szczególnie zwrócił balsam.a świetny skład i z tego co piszesz daje super efekt.No i dodatkowy atut , to że jest produkt polski. Pozdrawiam cieplutko ☀️ P.S Aparat się sprawdza , zdjęcia wyszły super🤩
OdpowiedzUsuńTo również dla mnie duże atuty kosmetyków 😉 cieszę się, że zdjęcia się podobają, choć wiem że nie są idealne. Ale wszystko w swoim czasie 😁
UsuńMasz rację, jak pogoda ładna to aż szkoda siedzieć przed komputerem. Ale fajnie, że wracasz z nowym wpisem. Kompletnie nie kojarzę tej marki kosmetycznej. :)
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo marka jest według mnie świetna 😉 oby było jeszcze trochę okazji do złapania słońca 😁
UsuńPeeling zdecydowanie bardziej mnie zaciekawił. Fajną ma konsystencję :)
OdpowiedzUsuńNie jest ani mocno zbity ani zbyt rzadki. Konsystencja idealna 😁
UsuńNo ja akurat nie znam tej marki, ale miło, że jest polska. ;)
OdpowiedzUsuńPolska i do tego ekologiczna i wegańska 😉
UsuńZapach tego peelingu musi być boski! Idealny na dzisiejszą deszczową aurę ;)
OdpowiedzUsuńO tak😍 jest cudny. Dziś go stosowałam na wieczór i zdecydowanie umilił mi czas 😉
Usuńyour review is really encourages and well written.....great.
OdpowiedzUsuńThanks 😊
UsuńPeeling Clochee miałam. Rzeczywiście jest bardzo odżywczy i dobrze złuszcza skórę:).
OdpowiedzUsuńSuper! Cieszę się, że i u Ciebie sie sprawdził 😉
UsuńPeeling z pewnością by mi się spodobał, lubię od czasu sięgnąć po kosmetyki tego typu
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak ja 😊
UsuńTen piernikowy peeling zapowiada się wspaniale. Chętnie przetestowałabym go na sobie :)
OdpowiedzUsuńJuż sam zapach bardzo relaksuje 😉
UsuńSuper prezentuje się ten peeling, wygląda na treściwy :)
OdpowiedzUsuńI taki właśnie jest 😊 bardzo mi przypadł do gustu
UsuńNie znałam wcześniej tej marki :) peeling bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńMarka ma w swojej ofercie dużo więcej świetnych kosmetyków więc warto ją poznać 😉
UsuńThank you for such a detailed review! I was interested to learn about this brand.
OdpowiedzUsuńhttp://www.recklessdiary.ru
My pleasure !😊
UsuńThese products have such a beautiful texture. I like texture of peeling. I would like to try it.
OdpowiedzUsuńNew Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/07/marc-jacobs-decadance-mugler-aura.html
I'm glad you like it 😉
UsuńMarkę kojarzę i od dawna mnie kusi. Zapach piernika na zimę to coś zdecydowanie dla mnie.
OdpowiedzUsuńOj tak! 😍
UsuńThank you for visiting and commenting on my blog. Wish you a good day
OdpowiedzUsuńI'm a food blog
Thanks you 😍
Usuńmega luksusowo wygląda owe mazidło:)
OdpowiedzUsuńTroszkę tak 😁
UsuńChoć nie jestem prawdziwą jesieniarą to ten peeling muszę mieć.
OdpowiedzUsuńZapach i konsystencja są świetne więc polecam nawet nie-jesieniarom 😁
UsuńWould love to try them! ❤
OdpowiedzUsuńBlog de la Licorne * Instagram * We♥It
😊
UsuńMiałam z Clochee jakiś produkt i dobrze go wspominam. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! A co to był za produkt?😉
UsuńJestem totalnie zachwycona tym balsamem zdrobinkami - efekt jest niesamowity xx
OdpowiedzUsuńOj tak! Nie spodziewałam się, że tak go polubię😍
UsuńThanks for your review!
OdpowiedzUsuńxx from Bavaria/Germany, Rena
www.dressedwithsoul.com
Have A good Day 😊
UsuńJestem ambasadorką ale ich marki pure by chloche, chociaż tej serii też jestem bardzo ciekawa :) Kochana piękne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńDziękuję 😍 pure by clochee jeszcze nie miałam 😉
UsuńKochana, nowy sprzęt do zdjęć zawsze daje kopa! Pamiętam, jak kupiłam lustrzankę dla lepszych zdjęć na bloga :) Niebo, a ziemia - tak ogromna zmiana! :) Teraz zdjęcia będą jeszcze piękniejsze :))
OdpowiedzUsuńHaha 😁 no ja już widzę różnice ale czeka mnie jeszcze szkolenie 😉
UsuńNie znam tej marki, a peeling bardzo mnie zainteresował. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się 😉 peeling ale i inne kosmetyki tej marki są warte uwagi
UsuńMarkę znam, ale nic nie miałam. Tak jak nie przepadam za kupnymi peelingami tak ten bym z ciekawości przetestowała. Zaintrygował mnie ten cynamon.
OdpowiedzUsuńMarkę warto poznać. Moim zdaniem jest to jedna z lepszych polskich marek 😉 cynamon w tym peelingu świetnie działa i bardzo lubię ten zapach
UsuńWow, zdjęcia wyszły bardzo fajnie, super, że udało kupić się nowy aparat!
OdpowiedzUsuńBuziaki, mój blog ♥
Nie jest jest to jeszcze jakość, do jakiej chciałabym dążyć ale jestem zadowolona 😉 cieszę się, że Ci sie podobają 😊
UsuńThe lotion with shimmering efect is pretty
OdpowiedzUsuńxx
Yes, it is 😉
UsuńFajnie, że nasza skóra wygląda promiennie, tak jak koncept, jaki przynosi ten krem Glow ..., jestem zainteresowany jego użyciem.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy 😉
UsuńClochee kocham, miałam peeling żurawinowy i był super❤
OdpowiedzUsuńO, to ja też muszę wypróbować 🤩
UsuńKolejne kosmetyczne cudowności!!!
OdpowiedzUsuńTak jest 😁
Usuńnie znam tej marki, ale bardzo zaciekawiły mnie produkty :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę 😉
UsuńPeeling o aromacie piernika :) Aż mi się cieplutko zrobiło. MmmM...
OdpowiedzUsuńTen peeling to uczta dla zmysłów 🥰
UsuńPrześliczne wygląda, a marki nie miałam jeszcze okazji bliżej poznać.
OdpowiedzUsuńPolecam, bo marka ma świetne produkty 😉
UsuńO tej marce słyszę pierwszy raz, ale muszę przyznać,
OdpowiedzUsuńże zaciekawiłaś mnie tym balsamem z drobinkami :D
Pozdrawiam!
Bardzo mi miło 😁 balsam jest świetny!
UsuńUwielbiam kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńNo to jest nas (co najmniej) dwie 😁
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce. A tak na marginesie- piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńO takiego peelingu jeszcze nie miałam i chętnie bym wypróbowała zwłaszcza że nawilża :) Reszta produktów tez wygląda zachęcająco. Nieźle sobie radzisz z nowym aparatem, świetne zdjęcia :). Mnie też się nie chce siedzieć przed kompem. Ostatnie promienie słońca trzeba łapać :)
OdpowiedzUsuńAmatorskie początki bez dramatu 😅 mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej 😁
UsuńChyba nigdy nie używałam ani jednego produktu tej marki i raczej się nie skuszę. Aktualnie szukam czegoś innego, ale... zdjęcia piękne :)
OdpowiedzUsuńRozumiem 😉
Usuń😉
OdpowiedzUsuńThese products look amazing. Thank you for sharing.
OdpowiedzUsuńNew Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/09/jo-malone-nectarine-blossom-honey-body.html