Hej!
Z naszego wyjazdu do Kijowa nic nie wyszło. Niestety czasem tak bywa, że trzeba odpuścić pewne rzeczy na poczet innych spraw i tak też właśnie się stało. Ale jak to mówią... Co się odwlecze, to nie uciecze. Będzie na pewno jeszcze odpowiedni czas jak okazja na taki wyjazd więc nic straconego. Jesteśmy już właściwie na finiszu przeprowadzki i zostało nam jedynie wysprzątać wynajmowane mieszkanie i rozpakować się w nowym. Jeszcze nie czuje się tu "jak u siebie" ale myślę, że to przyjdzie z czasem ;)
Ale dziś temat lekki, łatwy i przyjemny, bo post będzie o moich ulubionych kosmetykach ze sklepu TOPESTETIC. Trochę już mi się udało ich przetestować, więc zapraszam na moją wspaniałą 10!
CLEANSING OIL - RESIBO :klik:
To dzięki temu produktowi pokochałam demakijaż olejami. Cleansing oil ma prosty skład, w którym główne skrzypce grają oleje z lnu, z pestek, winogron, olej abisyński, awokado i manuka. Dodatkowo tokoferol, czyli witamina E i delikatne substancje zapachowe. Olejek świetnie radził sobie nawet z mocnym, wodoodpornym makijażem, nie podrażniał skóry, nie zapychał porów i nie powodował "mgły" na oczach. Po prawidłowo wykonanym demakijażu i usunięciu kosmetyku z twarzy za pomocą wilgotnej ściereczki skóra pozostaje miękka, nawilżona ale nie tłusta. Cudna ściereczka niestety dokonała swego żywota. Ale przy codziennym stosowaniu to nic dziwnego ;) Wielorazowe waciki czy inne ściereczki również świetnie się nadają :)
Pełną recenzję przeczytacie tutaj :klik:
INSTANT BEAUTY MASK - RESIBO :klik:
Ta rozkosznie żółta maska stała się hitem wielu urodowych blogerek i instagramerek i zupełnie mnie to nie dziwi. Ja też pokochałam ją niemal od pierwszego użycia. Zawiera wyciąg z cykorii, masło shea, masło kokumowe, olej z kiełków pszenicy, trehalozę, olej rokitnikowy, witaminę C, sole kwasu hialuronowego, wyciąg z korzenia rabarbaru, olej słonecznikowy oraz tokoferol.
Maska bardzo dobrze nawilża i wygładza skórę, która dzięki temu wygląda na wypoczętą i odżywioną. Uwielbiam to uczucie miękkości i tego, że po użyciu maski skóra jest promienna i wygląda młodziej. Stosowałam ją zawsze przed większymi wyjściami i nigdy mnie nie zawiodła. Niebawem mam zamiar kupić ją ponownie.
Pełną recenzję przeczytacie tutaj :klik:
CUKROWY PEELING DO CIAŁA - OH!TOMI :klik:
Pachnący soczystym grejpfrutem peeling do ciała to wspomnienie słonecznego lata i ciepłych dni. Tego peelingu chciało się używać codziennie! Bywały dni, że zimowym rankiem otwierałam go tylko po to, by poczuć ten cudowny zapach i obudzić zaspane zmysły. W składzie oprócz cukru mamy masło shea, olej z pestek winogron, lecytynę, pochodną witaminy C, olej z nasion słonecznika oraz tokoferol. Grube ziarna cukru świetnie złuszczały martwy naskórek i masowały skórę pobudzając krążenie. Masło shea niestety pozostawiało po sobie lekko tłusty film, ale dzięki temu skóra była dobrze nawilżona przez długi czas. Zapach pozostawał na skórze bardzo długo, co w tym przypadku zupełnie mi nie przeszkadzało. Przy regularnym stosowaniu skóra była wyraźnie bardziej napięta i miękka.
Pełną recenzję przeczytacie tutaj :klik:
REPAIR BY NIGHT - VEOLI BOTANICA :klik:
To, co ten krem robił z moją twarzą to było coś niesamowitego! Choć krem był bardzo treściwy i o gęstej konsystencji nie zapychał porów i nie pozostawiał tłustej powłoczki. Porządnie odżywiał skórę, nawilżał ją i wygładzał. O poranku skóra była w dotyku aksamitnie miękka i ukojona. A w składzie kremu: olej z nasion słonecznika, olej rzepakowy, ksylitol, olej z pestek winogron, wyciąg z truskawki, jeżyny krzewiastej z owoców maliny właściwej, hydrolizowany owies, olej z nasion pomidora oraz żurawiny, tokoferol, likopen, olej z pestek moreli i śliwki, wyciąg z czarnej porzeczki, pantenol, ekstrakt z owoców winorośli, wyciągi z rumianku i nagietka oraz olejek ze skórki słodkiej pomarańczy.
Jest to krem, do którego na 100% wrócę, bo cudownie działał na moją skórę.
Pełną recenzję przeczytacie tutaj :klik:
ANTYOKSYDACYJNE SERUM Z WITAMINĄ C - CLOCHEE :klik:
Serum olejowe z witaminą C od Clochee ma bardzo krótki skład. Znajdziemy w nim oleje z nasion słonecznika, ze słodkich migdałów oraz jojba, ekstrakt z róży francuskiej, olej z pestek winogron oraz śliwki oraz tokoferol. Mimo składu bogatego w oleje, serum nie miało tendencji do zapychania czy powodowania wyprysków. Świetnie współgrało z innymi kosmetykami ale sprawdzało się także solo. Wprawdzie pozostawiało wtedy lekki film na skórze, ale nie było to zbyt uciążliwe. Serum działało na moją skórę nawilżająco, otulająco i wygładzająco. Zauważyłam również lekkie rozjaśnienie przebarwień oraz wypełnienie drobnych zmarszczek. I to, co jeszcze dobrze wspominam a'propos tego serum to jego zapach! Delikatny, piękny i przypominający zapach żelków Haribo xD Serum antyoksydacyjne od Clochee to świetny kosmetyk, który naprawdę bardzo dobrze wspominam :)
Pełną recenzję przeczytacie tutaj :klik:
DROBNOZIARNISTY PEELING DO TWARZY -CLOCHEE :klik:
Zawsze myślałam, że im większe drobinki w peelingu, tym lepsze oczyszczanie i złuszczanie. Ten peeling pokazał mi (i to na mojej własnej skórze :P ) w jak dużym błędzie byłam. Peeling od Clochee ma tak maleńkie drobinki, że wyczuwalne są dopiero podczas aplikacji. Bez problemu docierają one w miejsca takie, jak np załamanie płatków nosa dokładnie je oczyszczając. Dzięki temu z mojej twarzy zniknęły wszelkie zanieczyszczenia, suche skórki a pory zostały oczyszczone. Skóra po użyciu tego peelingu była niezwykle gładka i jędrna, bez podrażnień czy uczucia ściągnięcia. Doskonale przygotowana na kolejne etapy pielęgnacji :) Skład peelingu przedstawia się następująco: tlenek glinu - korund, olej ze słodkich migdałów, masło shea, wyciąg z korzenia lukrecji, ekstrakt z bazylii, wyciąg z jabłoni domowej, tokoferol, pochodne witaminy C i kwas cytrynowy.
Pełną recenzję przeczytacie tutaj :klik:
INVISI - VITA LIBERATA :klik:
Wodna, przezroczysta, bezwonna i w 90% organiczna pianka samoopalająca była dla mnie pierwszym tego typu kosmetykiem od wielu lat. Choć pierwsza aplikacja nie do końca mi się udała i narobiłam sobie plam, to bardzo polubiłam tę piankę i często jej używałam. Dobrze się rozprowadza ale szybko wchłania, skóra się nie lepi i nie jest ściągnięta. Efekt uzyskany po jednej aplikacji jest bardzo delikatny i dzięki temu możemy go stopniowo "budować". Dodatkowo opalenizna schodzi równomiernie, co wygląda dość naturalnie. Skład pianki oparty jest na soku ze świeżych liści aloesu, dalej w składzie mamy ekstrakt z korzenia lukrecji, ekstrakt z liści malin, wyciąg z granatu, z liści miłorzębu japońskiego i liści ogórka a także wyciągi z oczaru wirginijskiego, papai, melona. kwas hialuronowy a także hydrolizowany jedwab. To naprawdę godna wypróbowania alternatywa dla tych, którzy nie przepadają za wylegiwaniem się w słońcu ;)
Pełną recenzję, jak i wskazówki co do samej aplikacji przeczytacie tutaj :klik:
KONCENTRAT POD OCZY - D'ALCHEMY :klik:
Ten koncentrat to najlepszy krem pod oczy jaki miałam. Serio! Skład oparty na hydrolacie z róży damasceńskiej uzupełniomy został o wyciąg z liści oczaru wirginijskiego, maslo shea i shorea, olej z lnu, olej arganowy i z nasion róży piżmowej, olej kokosowy i z owoców buriti, wyciągu z oczaru wirginijskiego, z kwiatów dziurawca, kwiatów rumianku, ekstrakt z nasion orzecha włoskieho, wyciągi z kwiatów dzikiego ślazu, lipy szerokolistnej i liści mięty pieprzowej, olejki z róży damasceńskiej oraz lawendy, kwas cytrynowy, tokoferol, olej sojowy i skwalen.
Turbo wydajny kosmetyk, który cudownie nawilża delikatną skórę wokół oczu nie powodując jej obciążenia czy podrażnień. Krem wtapia się w skórę, dzięki czemu świetnie sprawdza się pod makijażem, Korektor się na nim nie waży, nie roluje ani nie ślizga. Poranna opuchlizna jest znacznie mniej widoczna, co jest dużym plusem działania tego koncentratu. Delikatny, różany zapach tez bardzo przypadł mi do gustu. Jak dla mnie jest to kosmetyk idealny i mimo dość wysokiej ceny na pewno kupię go ponownie :)
Pełną recenzję przeczytacie tutaj :klik:
BALSAM DO CIAŁA GLOW - CLOCHEE :klik:
Mój hit lata. Intensywnie rozświetlający balsam ze słotą miką cudownie podkreśla i "podkręca" wakacyjną opaleniznę. Dzięki temu skóra wygląda pięknie i zdrowo. Balsam GLOW nie pozostawia smug czy plam na ubraniach (nawet tych jasnych), dobrze się wchłania, nie migruje w ciągu dnia a skóra się po nim nie lepi. Poza upiększaniem skóry złotymi drobinkami, balsam zapewnia też solidną dawkę nawilżenia, więc czego chcieć więcej? :) Oprócz wspomnianej już złotej miki w składzie znajdziemy między innymi sok z liści aloesu, masło skea, olej z kiełków pszenicy, erytulozę, wyciąg z bursztynu, tokoferol i kwas cytrynowy. Ten balsam zmienił moje postrzeganie balsamów z drobinkami :) Na pewno będę regularnie do niego wracać.
Pełną recenzję przeczytacie tutaj :klik:
ALL CLEAN - RESIBO :klik:
"Last bt not least". Mój najświeższy z ulubieńców - maska z glinką od Resibo. Choć w sumie powinnam napisać "maska z glinkami", bo jest ich w skłądzie aż trzy: czerwona, różowa i biała. Oprócz tego w składzie mamy też olej z awokado, D-panthenol, olej jojoba, dwa rodzaje hialuronianu sodu, tokoferol, wiciąg z kory mydłoki, owska i wąkrotki azjatyckiej, ekstrakt z granatu, olej z nasion słonecznika oraz olej manuka. Ta gęsta jak masełko maska przyjemnie sunie po twarzy i otula skórę podczas pielęgnacji. Po jej zmyciu skóra jest przyjemnie miękka, nawilżona i oczyszczona. Maska nie zapycha porów i nie powoduje podrażnień czy niedoskonałości. Lubię tę maskę, bo po jej użyciu skóra jest zregenerowana, promienna, dopieszczona i mięciutka. Maska jest łatwa do zmycia, gdyż nie zasycha tak jak mają w zwyczaju maski z glinkami.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o moich kosmetycznych ulubieńców ze sklepu Topestetic ale...
...oczywiście kosmetyki to nie jedyna rzecz, za którą lubię i cenię ten sklep, bo oprócz szerokiej oferty wyselekcjonowanycj, dobrej jakości kosmetyków sklep oferuje dużo więcej.
Przez 7 dni w tygodniu za pośrednictwem okienka czatu na stronie, maila czy infolinii możemy skorzystać z darmowej porady kosmetologa, który pomoże dopasować odpowiedni kosmetyk do potrzeb naszej skóry. Wysyłka i zwrot są zawsze darmowe i to bez względu na wartość zamówienia a do każdej przesyłki dodawane są spersonalizowane próbki, prezenty i gadżety sklepu. Program lojalnościowy pomaga zbierać punkty za każde zamówienie a każda napisana na stronie sklepu opinia o stosowanym produkcie daje kolejne 50 punktów. Możemy je później wymienić na przykład na darmowy produkt z Topkatalogu.
Zaciekawił mnie cukrowy peeeling, bo nie spodziewałem się, że cukier ma takie zastosowania. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty. Wyjazd na pewno się uda w innym terminie.
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie.
OdpowiedzUsuńMiłego zagospodarowywania się na nowym. :)
wide tu i wielu moich ulubieńców, ta maska z resibo żółta to sztos !
OdpowiedzUsuńciekawe kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńJest tu coś, co Cie szczególnie zaciekawiło? :)
Usuńale fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńZe wszystkich produktów najbardziej chciałabym przetestować cleansing oil marki Resibo. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten sklep, a teraz mam ochotę kupić krem pod oczy D'Alchemy. Wypróbowałam masę próbek tego kremu i na pewno go chcę :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie ten cukrowy peeling do ciała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Niewykluczone, że zainspiruję się Twoim postem, robiąc najbliższe zakupy w tym sklepie.
OdpowiedzUsuńSuper! Daj znać co wybrałaś?:)
UsuńKiedyś tam pojedziesz...mnie zaintrygował cukrowy peeling :)
OdpowiedzUsuńTen cukrowy peeling mnie mocno kusi <3
OdpowiedzUsuńsuper kosmetyczne nowości!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten sklep :) Mają świetną ofertę a do tego gratisy i darmową wysyłkę ;)
OdpowiedzUsuńZ tych kosmetyków znam jedynie olejek z resibo i ja też jestem nim zachwycona! Mogę sprzedać tipa, że wymiennie do tego małego ręczniczka używam tych małych ręczników do rąk z IKEA. Sprawdzają się świetnie i nie robią mi krzywdy, ale też staram się to delikatnie robić. Zachęciłaś mnie do tej maski z Resibo, bo przymierzam się do niej od dawna, ale teraz już jestem pewna że warto :)
OdpowiedzUsuńSuper tip! Dzieki :) przy następnej wizycie w ikei na pewno zaopatrzę się w te male ręczniczki :)
UsuńZ chęcią bym użyła wszystkich kosmetyków Oh!Tomi chociażby ze względu na piękne opakowania! <3
OdpowiedzUsuńSzkoda że z wyjazdu nic nie wyszło, ale tak jak wspomniałaś jeszcze będzie okazja by tam pojechać :)
Very interesting selection of products. Thank you for introducing many products and uses.
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych kosmetyków, muszę wreszcie wypróbować coś od Resibo, szczególnie ta maska mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńJak na razie tylko raz robiłam zakupy w tym sklepie, ale naprawdę warto tam zaglądać, bo mają świetne kosmetyki i gratisowe dodatki :) mam nadzieję, że wyjazd jednak się uda w najbliższym terminie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego sklepu, ale kosmetyki, które tutaj prezentujesz, warte są uwagi.
OdpowiedzUsuńCiesze się ;) Dzięki!
UsuńŚwietne zestawienie, kusi mnie ten krem pod oczy oraz marka Veoli Botanica.
OdpowiedzUsuńOba peelingi (do ciała i twarzy) oraz krem do twarzy na noc - te kosmetyki najbardziej mnie zainteresowały. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem na etapie tworzenia swojej koncepcji peelingu, jak najbardziej warto stosować kosmetyki z witaminą c - szczególnie z połączeniem z kawą. Ale też suplementować się od środka. Jeśli chodzi o oleje to samodzielnie mają sporo właściwości a dodane do kosmetyków bardzo dobrze wzbogacają ich skład i działanie.
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że wyjazd do Kijowa nie doszedł do skutku, trzymam kciuki by w przyszłości się to udało :)
OdpowiedzUsuńNo i trzymam kciuki byś zadomowiła się w nowym mieszkaniu :)
Co do kosmetyków kilka znam z widzenia i kojarzę z blogów :)
Pozdrawiam
Znam tylko kilka produktów z Twojej listy, ale bardzo lubię serum olejowe z witaminą C z Clochee i ich balsam GLOW. Uwielbiam podobnie jak Ty, krem pod oczy z D'alchemy. Jest boski! :) Teraz szukam czegoś nowego, ale chętnie do niego kiedyś wrócę :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że nie tylko ja się tak w nich zakochałam :D
UsuńTwój materiał mnie zachęci by w końcu wypróbować kosmetyki których leż od czerwca mówię tu INVISI
OdpowiedzUsuńOlejek do demakijażu z Resibo bym wypróboowała z miłą chęcią!
OdpowiedzUsuńOh very goodpicks darling
OdpowiedzUsuńThanks for share with us
witam Cię serdecznie ❤
OdpowiedzUsuń..post cudowny, zdjęcia prześliczne, jak zawsze, jestem zachwycona fantastyczną rekomendacją kosmetyków! ..na pewno zajrzę do sklepu i coś sobie wybiorę ;)
..mam nadzieję, że uda się Wam w końcu i wyjedziecie w innym terminie ;)
- pozdrawiam ciepło, życzę uroczego weekendu 💖
Ciekawe kosmetyki, ale żadnego nie znam osobiście 😀
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci polecam :) na pewno się nie zawiedziesz :D
UsuńPrzykro mi że wypad do Kijowa, się nie odbył...
OdpowiedzUsuńPodobno to naprawdę piękne miasto, mam nadzieję że uda Wam się tam wybrać,oraz że w nowym mieszkaniu, poczujesz się jak w domu ;)
Nie znam tych kosmetyków- tzn. znam ale tylko z blogosfery :)
Ten balsam rozświetlający, chętnie sprawdzę na sobie ;)
Pozdrawiam
Podoba mi się różnorodność tego sklepu. Muszę się skusić na zakupy w nim w końcu
OdpowiedzUsuńW końcu muszę przetestować kosmetyki Resibo :)
OdpowiedzUsuńTen cukrowy peeling do ciała jest genialny <3
OdpowiedzUsuńZawsze mnie zachwyca design opakowań resibo. Cudny jest :) teraz kończy mi się moja maska i poluję na tą polecaną przez ciebie ;)
OdpowiedzUsuńNo ja jestem totalnie zakochana w tych opakowaniach :D Maski polecam :D obie ;)
UsuńMam nadzieję, że wyjazd kiedyś się uda. Też chcę zrobić paszport i lecieć do tego Kijowa i do Lwowa. W ogóle ciągnie mnie na wschód. Ogólnie wszystkie te kosmetyki mają przepiękne opakowania i bardzo kusi mnie ten krem pod oczy. <3
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawią mnie kremy: Veoli Botanica oraz krem pod oczy D'Alchemy:).
OdpowiedzUsuńOlejek Resibo ciekawi mnie od dawna .
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tego sklepu ale widziałam sporo kosmetyków z Topestetic na wielu blogach :)
OdpowiedzUsuńinteresting produkt
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków, choć większość marek znam i bardzo lubię :) Najbardziej ciekawi mnie Koncentrat pod oczy od D'ALCHEMY i peeling OH!TOMI. Tej drugiej marki nie miałam jeszcze okazji testować, więc tym bardziej mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty Clochee ❤
OdpowiedzUsuńSame kosmetyczne perełki. Uwielbiam ten sklep.
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała zrobić zakupy w tym sklepie, bo ponad połowę rzeczy w Twojej listy kusi mnie wypróbować. Widać dobrej jakości kosmetyki :) Przykro mi, że wyjazd się nie udał i trzymam kciuki, żebyście mogli jeszcze pojechać i powodzenia w przeprowadzce.
OdpowiedzUsuńWiększości nie znam. Miałam chyba żel do twarzy marki Resbio i był super :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze się nie zdarzyło, żeby kosmetyki resibo się u mnie nie sprawdziło :)
UsuńSzkoda, że się nie udała wycieczka i w takie interesujące miejsce! Ale jak napisałaś zapewne uda się to w przyszłości. Przeprowadzka! Fantastycznie ja bardzo lubię ten czas kiedy się przeprowadzam ;) Życzę powodzenia i dobrego życia w nowym miejscu. Demakijaże olejami to chyba najlepszy sposób.Dwa pierwsze kosmetyki najbardziej mnie zainteresowały i wpadły mi w oko. Nie znam zupełnie tych produktów ale brzmią intrygująco i zapewne jak będzie okazja wypróbuję.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nic nie zamawiałam z tego sklepu, ale kuszą takie ciekawe produkty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kolorowo!
produkty interesujące pełne dobrych składów i działania:D nic tylko brać:D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki, chciałabym wszystkich wypróbować, szczególnie tego pierwszego olejku do demakijażu 😊
OdpowiedzUsuńGreat post dear, so nice and interesting, love it!
OdpowiedzUsuńGlow się musi zgadzać :D
OdpowiedzUsuńNo a jak! :D
UsuńDużo świetnych produktów :) Najbardziej mnie kusi cukrowy peeling do ciała :)
OdpowiedzUsuńGreat pics, and lovely products!
OdpowiedzUsuńxoxo
marisasclosetblog.com
Ciekawe kosmetyki. Szczególnie zainteresowała mnie ta pianka samoopalająca. Ciekawe jak by się u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńgood review of good products...
OdpowiedzUsuńsugar peeling is one of interesting products.
Have a great day
Sporo naprawdę ciekawych i wartościowych produktów- mega mnie kusi ten cukrowy peeling :-)
OdpowiedzUsuńPamiętam świecę oh tomi, ale to było boskie :)
OdpowiedzUsuńZnam kilka produktów, głównie Resibo jest mi bliskie :)
OdpowiedzUsuńTego wyjazdu zatem Wam życzę i dużo szczęścia w nowym domu :)
OdpowiedzUsuńZ listy najbardziej zaciekawił mnie peeling cukrowy, bo bardzo lubię takie "letnie klimaty".
Dziekuje kochana :) a peeling był naprawdę świetny :)
UsuńNie miałam tych produktów, ale zamówiłam z tego sklepu jakiś czas temu m.in. żel do mycia twarzy Resibo i będę niedługo go testować. ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednego z tych produktów, bardzo chetnie je wypróbuje ❤
OdpowiedzUsuńBuziaki i pozdrowienia ❤
Co do kosmetyków samoopalających to moim zdaniem Tanexpert wygrywa. Testowałam wiele ale ich pianki to niezaprzeczalni faworyci
OdpowiedzUsuńGreat product and good review. I followed your blog now. Thx
OdpowiedzUsuńThanks for another great review!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCałkiem spora lista się Tobie nazbierała. Jeszcze nigdy nie zamawiałam nic z Topestetic, ale chętnie przetestowałabym wszystkie produkty, które tu przedstawiasz, zwłaszcza krem do twarzy. :)
OdpowiedzUsuńOby następnym razem udał się Wam ten wyjazd do Kijowa. ;) Tak wiele tych kosmetyków przedstawiłaś, że nie potrafię wybrać, które mogłyby przypaść mi do gustu.
OdpowiedzUsuńResibo jest dla mnie mistrzem!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing these, babe!
OdpowiedzUsuń-Ashley
Le Stylo Rouge
Znam olejek do demakijażu Resibo i miło go wspominam ;) Vita Liberata ma kosmetyki świetnej jakości :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że mamy podobne zdanie :)
UsuńDobrego dnia ❤
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa recenzja kosmetyków, cukrowy peeling to jest to a inne kosmetyki są też warte zakupu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Oh very good products, I feel interested about the body balm
OdpowiedzUsuńvite liberata uwielbiam
OdpowiedzUsuńNic dziwnego :) ja tez
UsuńKażdy z twoich wyborów bardzo mnie ciekawi :) Ja jeszcze nic z tej listy nie miałam.
OdpowiedzUsuńZ Veoli Botanica polecam mleczną emulsję do mycia twarzy :) Jest taka delikatna :)
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam z przyjemnościa to zestawienie
OdpowiedzUsuńthese sound like great products, especially the sugar scrub!
OdpowiedzUsuńHope your week is going well and all is well with the move :)
Away From The Blue
Produkty marki Resibo miałam i muszę przyznać że byłam z nich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki, najbardziej mnie skusił cukrowy peeling do ciała. Koniecznie muszę kiedyś wypróbować. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki od VL.
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuń